Narysował "Thorgala" i kapitana "Żbika". Grzegorz Rosiński - mistrz komiksu
- Pod Łowiczem mnie milicja zatrzymała lizakiem za prędkość. Sprawdzają mi papiery i milicjant do mnie mówi: o, panie Grzesiu, jakby pan tego Żbika nie rysował, to ja bym tu nie stał na tej ulicy i bym nie był milicjantem - taką anegdotkę opowiedział w audycji "Więcej niż kryminał" w Polskim Radiu 24 Grzegorz Rosiński, najsłynniejszy polski rysownik komiksów. Gościem Grzegorza Kalinowskiego był też Krzysztof Garula, wydawca i znawca komiksu.
2025-06-05, 23:00
"Kapitan Żbik", "Thorgal", "Yans", "Szninkiel" - te tytuły sprawiają, że serca fanów komiksów biją szybciej. A łączy je nazwisko twórcy, Grzegorza Rosińskiego, polskiego rysownika, grafika, malarza.
Wybitny rysownik opowiedział w Polskim Radiu 24 o tym, czym jest dla niego komiks oraz jak wyglądała praca nad serią "Thorgal" i "Kapitan Żbik".
Posłuchaj
- "Thorgal" jest dla mnie trochę takim przekleństwem, taką złotą klatką. Jak kiedyś zacząłem tego "Thorgala" robić, to już mnie nie puścił wydawca. Oczywiście chodziło o wydawcę zachodniego, bo w Polsce miałem duże kłopoty - mówił Grzegorz Rosiński.
Rysownik przyznał, że "Żbik" był dla niego tą postacią, która pozwoliła mu robić komiksy. - Gdyby nie było "Żbika", to nie byłoby "Thorgala", nie byłoby innych rzeczy - podkreślił.
REKLAMA
Ze słuchaczami audycji Grzegorz Rosiński podzielił się też kilkoma anegdotami ze swojego życia. Przyznał, że dzięki komiksowi o przygodach "Żbika" zyskał rozpoznawalność, czego dowodem było kiedyś zachowanie milicjanta podczas kontroli drogowej. - Z Brukseli do Warszawy wracałem. Daleka droga. I pod Łowiczem mnie milicja zatrzymała lizakiem za prędkość. Sprawdzają mi papiery i milicjant do mnie mówi: o, panie Grzesiu, jakby pan tego Żbika nie rysował, to ja bym tu nie stał na tej ulicy i bym nie był milicjantem - opowiadał artysta.
"Pokazywał fantastyczne światy"
Wydawca i znawca komiksu Krzysztof Garula mówił w rozmowie z Grzegorzem Kalinowskim, z czego wynikała niezwykła popularność tego gatunku literatury w Polsce. - Komiksy wydawało się w setkach, tysiącach egzemplarzy, dlatego że nie było czegoś takiego, co można było do tego porównać. Dzisiaj dzieci mają różne konsole, telefony, media, telewizję, internet. Coś, czego my, rówieśnicy, wtedy nie mieliśmy, tego nie było. Komiks był jedynie synonimem książki, który nam pokazywał fantastyczne światy. Pozwalał rozwijać wyobraźnię, pozwalał rozwijać nie tylko umysł w postaci czytania, ale również wyobrażenie - tłumaczył.
Krzysztof Garula ujawnił też najbliższe plany wydawnicze. - W tej chwili jesteśmy w trakcie reaktywacji, wznowienia serii "Pilot śmigłowca". Grzegorz Rosiński stworzył tu pierwsze 5 zeszytów. Serdecznie zapraszamy 14 czerwca do Muzeum Wojska Polskiego na warszawskiej Cytadeli, gdzie razem z Muzeum Wojska Polskiego robimy chyba największą premierę komiksów, jaką można zrobić - powiedział.
***
REKLAMA
Grzegorz Rosiński jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych twórców komiksu europejskiego. Zaczynał od polskich komiksów "Kapitan Żbik" (1968-1972) i "Pilot śmigłowca" (1974-1976). Wraz z belgijskim pisarzem i scenarzystą Jeanem Van Hammem w 1977 stworzył kultową serię "Thorgal". Wspólnie byli także twórcami wielokrotnie nagradzanego "Szninkiela" (1987) oraz głośnego "Westernu" (2001). Wraz z innym scenarzystą, André-Paulem Duchâteau, stworzył pierwszych sześć tomów "Yansa" (1980-1992). W dorobku ma również m.in. czterotomową "Skargę Utraconych Ziem" (1992-1998) oraz "Zemstę hrabiego Skarbka" (2004-2005). Od roku 1982 mieszka w Belgii.
***
Audycja: Więcej niż kryminał
Prowadzący: Grzegorz Kalinowski
Gość: Grzegorz Rosiński (rysownik) i Krzysztof Garula (wydawca i znawca komiksu)
Data emisji: 05.06.2025
Godzina emisji: 22.06
Źródło: Polskie Radio 24/paw/k
Polecane
REKLAMA