Izrael: w całym kraju ogłoszono najwyższy poziom zagrożenia
Izraelska obrona cywilna ogłosiła w piątek nad ranem na terenie całego kraju najwyższy poziom alarmu w związku z prowadzonymi atakami na Iran i spodziewanym odwetem ze strony tego państwa i sojuszników.
2025-06-13, 08:48
Atak na Iran. W Izraelu najwyższy poziom zagrożenia
Izraelska obrona cywilna podkreśliła, że mieszkańcy powinni pozostawać w pobliżu schronów. Zamknięto wszystkie placówki edukacyjne, wprowadzono zakaz zgromadzeń. Wszystkie zakłady pracy poza tymi dostarczającymi niezbędne usługi mają zostać zamknięte. "Szpitale zaczęły się przygotowywać na możliwość przyjęcia rannych" - przekazał portal Times of Israel. Szpitale w Hajfie zaczęły przenosić swoje oddziały do bezpiecznych pomieszczeń, w tym na podziemne parkingi. Placówki przygotowują się też do wypisania pacjentów, którzy mogą być leczeni w domach.
Obrona cywilna ostrzegła, że w ciągu najbliższych godzin w Izraelu należy się spodziewać "ciężkiego ataku rakietowego ze wschodu". Wojsko dodało, że ostrzały mogą też nadejść od strony Jemenu i Libanu. Szef Sztabu Generalnego izraelskiej armii gen. Ejal Zamir zapowiedział, że reżim w Teheranie będzie chciał zaatakować w odwecie Izrael, a "spodziewane koszty będą inne od tych, do których jesteśmy przyzwyczajeni".
Jak napisał w czwartek portal Axios, wysłannik USA ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff miał ostrzec, że jeżeli dojdzie do ataku Izraela na irańskie instalacje nuklearne, odwet Teheranu może przytłoczyć izraelską obronę powietrzną i spowodować masowe ofiary i duże straty.
Trump: USA będą bronić siebie i Izrael przed irańskim odwetem
- Iran nie może mieć bomby atomowej i mamy nadzieję, że wrócimy do stołu negocjacyjnego. Zobaczymy. Jest kilku przywódców, którzy nie wrócą - powiedział prezydent USA Donald Trump dziennikarzowi stacji Bretowi Baierowi w rozmowie telefonicznej. Odniósł się w ten sposób do zabitych podczas izraelskiego ataku irańskich dowódców wojskowych, w tym szefa Sztabu Generalnego oraz dowódcy Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej.
REKLAMA
Prezydent USA miał powiedzieć, że wiedział z wyprzedzeniem, że Izrael zamierza zaatakować Iran, choć jeszcze kilka godzin wcześniej pisał na swoim portalu społecznościowym, że opowiada się za dyplomatycznym rozwiązaniem. Według Fox News przed izraelskim atakiem administracja Trumpa skontaktowała się z co najmniej jednym kluczowym sojusznikiem z Bliskiego Wschodu, aby poinformować go o izraelskich planach, ale równocześnie zaznaczyć, że Stany Zjednoczone nie były w niego zaangażowane.
Biały Dom oświadczył też, że decyzja o ataku na Iran była jednostronną decyzją Izraela. Sam Trump publicznie - w tym jeszcze w czwartek - sprzeciwiał się przedwczesnemu uderzeniu, uważając, że pokrzyżuje rozmowy dyplomatyczne z Iranem. Mimo to prezydent zadeklarował jednocześnie, że amerykańskie wojsko w regionie jest w stanie najwyższej gotowości, a Stany Zjednoczone są gotowe bronić zarówno siebie, jak i Izraela, jeśli Iran podejmie odwet.
- Izrael zaatakował osiedla mieszkaniowe w Teheranie. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci
- Szef MSWiA: polskie służby monitorują sytuacje w Iranie
- Netanjahu: to decydujący moment w historii Izraela
Źródło: PAP/nł
REKLAMA
REKLAMA