Izrael twierdzi, że uprzedził USA. Trump: znałem datę, bo wiem wszystko
Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył, że z wyprzedzeniem poinformował USA o rozpoczętym w piątek ataku na Iran. Dodał, że rozkaz o uderzeniu wydał w listopadzie 2024 r. i atak pierwotnie planowano na koniec kwietnia, ale istniały "różne przyczyny", z powodu których został opóźniony. Donald Trump potwierdził, że wiedział o planach Izraela oraz podtrzymał gotowość do rozmów z Iranem.
2025-06-13, 19:30
Netanjahu: uprzedziliśmy USA o ataku
Netanjahu powiedział w piątek, że Izrael poinformował Stany Zjednoczone o ataku na Iran z wyprzedzeniem. - Wiedzieli o ataku. Co teraz zrobią? To już w rękach prezydenta Trumpa. On podejmuje swoje decyzje w sposób niezależny - stwierdził szef izraelskiego rządu w opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu.
Dodał, że "nie będzie mówił w imieniu Trumpa", ale amerykański przywódca bardzo przekonująco mówił o tym, że "Iran nie może mieć broni atomowej i nie może mieć zdolności do wzbogacania uranu".
Decyzja o ataku "została podjęta w listopadzie 2024 r., wkrótce po zabiciu (lidera Hezbollahu Hasana) Nasrallaha" - poinformował izraelski premier. Zaznaczył, że "było jasne", iż Iran przyspieszy działania na rzecz zdobycia broni atomowej, gdy tylko wspierana przez niego oś została rozbita przez Izrael. Netanjahu dodał, że Izrael wykrył "konkretne kroki" Iranu zmierzające do zdobycia broni nuklearnej, wykraczające poza samo wzbogacanie uranu.
Trump: zawsze znałem datę ataku, bo wiem wszystko
W rozmowie z "The New York Post" Trump potwierdził, że wiedział o planowanym ataku, który Izrael miał przeprowadzić, "jeśli reżim nie zgodzi się szybko na porozumienie nuklearne z USA". - Znałem datę ataku - powiedział prezydent w krótkim wywiadzie telefonicznym. - Ponieważ wiem wszystko - powtarzał. - Dałem im 60 dni, a oni nie dotrzymali terminu - kontynuował Trump. - Dzisiaj jest 61 dzień - wyliczał.
REKLAMA
Jeszcze pod koniec września Biały Dom publicznie oświadczył, że przekazał Netanjahu, iż atak na Iran byłby niewłaściwy, ponieważ USA są bliskie osiągnięcia porozumienia z Iranem.
Waszyngton prowadziły negocjacje od połowy kwietnia. USA oczekiwały, że Teheran zgodzi się ograniczyć program atomowy w zamian za zniesienie części sankcji. Na niedzielę zapowiedziano szóstą rundę rozmów. Media informowały, że stanowiska stron wydają się trudne do pogodzenia. Iran odrzucał żądanie USA, by zaprzestał wzbogacania uranu.
"Nadal chcemy prowadzić rozmowy z Iranem"
Mimo izraelskich ataków na Iran Biały Dom deklaruje ciągłą gotowość do rozmów. - Zawsze chcieliśmy pokoju z Iranem. Nadal tego chcemy. I nadal chcemy prowadzić rozmowy - powiedział "Washington Post" wysoki rangą przedstawiciel administracji USA. Prezydent USA ostrzegł Teheran, że - jeśli nie zawsze porozumienia nuklearnego - to z Iranu nic nie pozostanie.
REKLAMA
Według irańskich mediów w ataku zginęło co najmniej 78 osób, a 329 zostało rannych. Wśród ofiar jest m.in. szef sztabu generalnego irańskiej armii Mohammad Bagheri - podała powiązana ze Strażnikami Rewolucji Islamskiej gazeta "Fars News", powołując się na swoje źródła. Z kolei agencja FARS pisze o tym, że do odwetu dojdzie już wkrótce.
Czytaj także:
- Izrael wzywa rezerwistów. Szykują się na odwet Iranu
- Pół mili pod ziemią. Irański program nuklearny wciąż stanowi tajemnicę
Źródła: PolskieRadio24.pl/Polskie Radio/PAP/"The New York Post"
REKLAMA