Mieszkasz w tym województwie? Lepiej zamknij dom na cztery spusty

Najbardziej narażeni na włamanie do domu są mieszkańcy dolnośląskiego, lubuskiego i pomorskiego, najspokojniej można spać w podkarpackim. Wakacje to okres żniw dla złodziei - właściciela nie ma w domu, włamywacze buszują.

2025-06-20, 15:42

Mieszkasz w tym województwie? Lepiej zamknij dom na cztery spusty
Łom włożony w zamknięte drzwi. Foto: ARKADIUSZ ZIOLEK/East News
  • Najwięcej kradzieży z włamaniem do nieruchomości w 2024 roku odnotowano w województwach mazowieckim, dolnośląskim i śląskim
  • Największe realne ryzyko włamania (po przeliczeniu na liczbę nieruchomości) dotyczy mieszkańców Dolnego Śląska, także województw lubuskiego i pomorskiego, podczas gdy najbezpieczniej jest w podkarpackim
  • Szczyt aktywności złodziei przypada na okresy, w których mieszkania i domy są często puste, czyli przede wszystkim w czasie wakacji oraz świąt, gdy ich właściciele wyjeżdżają, pozostawiając swój dobytek bez nadzoru

Plaga wakacyjnych włamań do domów. Gdzie trzeba szczególnie uważać?

Sezon wakacyjny i urlopowy to niestety także sezon wzmożonej aktywności włamywaczy. Z danych policyjnych z minionego roku wynika, że największą liczbę zgłoszonych kradzieży i włamań odnotowano w województwie mazowieckim, gdzie takich zdarzeń było aż 8017. Niewiele lepiej wypadło woj. dolnośląskie z 7898 incydentami oraz śląskie, notujący 7347 włamań. Te trzy województwa wyraźnie dominują w rankingu pod względem bezwzględnej liczby przestępstw, znacząco wyprzedzając kolejne w zestawieniu województwo wielkopolskie, w którym doszło do 4819 włamań.


Tabela z liczbą włamań do domów w poszczególnych województwach Tabela z liczbą włamań do domów w poszczególnych województwach

Zupełnie odmiennie prezentują się statystyki dla wschodniej Polski, ukazując znaczną różnicę w liczbie zdarzeń. Najmniej włamań w całym 2024 roku miało miejsce w województwach wschodnich, gdzie ich liczba nie przekroczyła 1200. W świętokrzyskim odnotowano 1197 zdarzeń, w podlaskim 1122, a najbezpieczniej, pod względem absolutnej liczby włamań, było w podkarpackim, z zaledwie 1011 zgłoszeniami.

Prawdopodobieństwo włamania: Gdzie naprawdę czyha zagrożenie?

Liczba zgłoszonych włamań w danym województwie nie zawsze jest tożsama z faktycznym poziomem bezpieczeństwa. Aby rzetelnie ocenić ryzyko, Rankomat.pl, korzystając z informacji o zagęszczeniu nieruchomości, wyliczył prawdopodobieństwo włamania i kradzieży, dzieląc liczbę włamań przez liczbę nieruchomości w danym województwie. Im wyższa wartość tego współczynnika, tym większe prawdopodobieństwo, że to właśnie nasza nieruchomość padnie ofiarą złodziei.

I tu pojawiły się zaskakujące wnioski, rzucające nowe światło na kwestię bezpieczeństwa. Okazało się, że województwo mazowieckie, lider pod względem bezwzględnej liczby włamań (8017), jest relatywnie bezpiecznym miejscem, jeśli weźmiemy pod uwagę jego niemal 3,5 miliona budynków mieszkalnych. Na każde 10 tysięcy nieruchomości doszło tam do zaledwie 23 włamań, co jest jednym z lepszych wyników w skali kraju.

REKLAMA


Tabela z prawdopodobieństwem włamania w poszczególnych województwach Tabela z prawdopodobieństwem włamania w poszczególnych województwach

Najgorzej pod tym kątem wypada województwo dolnośląskie, które, mimo że odnotowano tam 7898 włamań, czyli nieco mniej niż w Mazowieckiem, charakteryzuje się dwukrotnie niższą liczbą domów i mieszkań, co sprawia, że współczynnik prawdopodobieństwa włamania wynosi aż 47 na 10 tysięcy nieruchomości. To czyni Dolny Śląsk najbardziej narażonym regionem w Polsce, a według Rankomat.pl, najmniej bezpiecznym pod kątem włamań. Podobnie wysokie ryzyko, choć nieco niższe, dotyczy lokatorów z województwa lubuskiego (38 włamań na 10 tys. nieruchomości) oraz pomorskiego (37).

Z drugiej strony, najmniej prawdopodobna jest kradzież z włamaniem w podkarpackim, gdzie zaledwie 8 na 10 tysięcy nieruchomości gościło przestępców. Uogólniając, cała ściana wschodnia Polski uchodzi za bezpieczną, gdyż zarówno lubelskie, podlaskie, jak i świętokrzyskie odnotowały rocznie mniej niż 20 włamań w przeliczeniu na 10 tysięcy nieruchomości. Co ciekawe, mimo że w województwie śląskim doszło do aż 7347 włamań, a w opolskim tylko do 1576, to w obu województwach prawdopodobieństwo tego typu przestępstwa jest takie samo.

Jak przechytrzyć złodzieja? 5 zasad bezpieczeństwa na wakacje:

Zachowaj dyskrecję w sieci: Nie publikuj w mediach społecznościowych informacji o planowanym wyjeździe i nie zamieszczaj zdjęć w czasie rzeczywistym.
Stwórz pozory obecności: Poproś zaufanego sąsiada o regularne opróżnianie skrzynki na listy i zabieranie ulotek. Użyj programatorów czasowych, które o różnych porach włączą światło lub radio.
Zabezpiecz punkty krytyczne: Upewnij się, że wszystkie okna (szczególnie na parterze i piwniczne) oraz drzwi balkonowe są solidnie zamknięte.
Nie zostawiaj cennych rzeczy na widoku: Sprzęt elektroniczny, biżuterię i gotówkę schowaj w miejscu trudnym do znalezienia.
Rozważ ubezpieczenie: Sprawdź zakres swojej polisy mieszkaniowej i upewnij się, że obejmuje kradzież z włamaniem.

Co najczęściej znika z naszych domów? Elektronika na celowniku

Włamywacze zazwyczaj koncentrują się na wartościowych przedmiotach, które można nie tylko łatwo wynieść z nieruchomości, ale również szybko i bezproblemowo odsprzedać. Do najczęściej kradzionych dóbr należą: telefony komórkowe, laptopy, telewizory, sprzęt audio i video, konsole do gier, biżuteria, gotówka, dokumenty, obrazy, antyki, a także rowery, narzędzia, sprzęt sportowy i ogrodniczy.

Statystyki nie kłamią – polskie gospodarstwa domowe są coraz lepiej wyposażone, zwłaszcza w nowoczesną elektronikę. Z raportu Arvato.pl wynika, że w 2024 roku Polacy przeznaczyli na zakup elektroniki aż o 30 procent więcej środków niż rok wcześniej, płacąc średnio 98 zł za pojedyncze zamówienie. Podczas gdy globalnie największy wzrost zamówień dotyczył sprzętów AGD (+20 procent) i elektroniki użytkowej (+18 procent), to w Polsce szczególnie popularne okazały się komputery (+37 procent) i telefony (+32 procent). Autorzy raportu tłumaczyli ten trend rosnącymi cenami komponentów, międzynarodowymi napięciami oraz obawą o dostępność produktów w przyszłości. To oczywiście czyni polskie domy atrakcyjnym celem dla złodziei.

REKLAMA

Czytaj także: 


Źródło: Rankomat.pl/Michał Tomaszkiewicz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej