Turystyka wymaga edukacji. "Nie będziemy mieli czego odwiedzać"

- Gdziekolwiek, gdzie zaczyna pojawiać się dużo ludzi, pierwszą myślą nie jest to, jakie będą konsekwencje przeludnienia, tylko jak na tym zarobić - powiedział w Polskim Radiu 24 dr Bartosz Kicior, socjolog z SWPS. Podkreślił, że turystyka wymaga edukacji. 

2025-07-01, 12:05

Turystyka wymaga edukacji. "Nie będziemy mieli czego odwiedzać"
Kolejka turystów na tatrzańskim szlaku. Foto: PAP/Grzegorz Momot

Ciemna strona turystyki

W połowie czerwca w Barcelonie i kilkunastu innych miastach turystycznych południowej Europy odbyły się skoordynowane protesty przeciwko masowej turystyce, zainicjowane m.in. przez międzynarodową sieć "Europa Południowa przeciwko turystyfikacji", która zrzesza aktywistów z Hiszpanii, Portugalii i Włoch. Organizatorzy i protestujący podkreślają, że demonstracje nie są wymierzone w turystów, lecz w politykę miejską, która ich zdaniem niszczy życie lokalnych społeczności. Wskazują na brak mieszkań, rosnące ceny najmu i komercjalizację przestrzeni publicznej.

Gość Polskiego Radia 24 wskazał, że symbolem przeludnienia turystycznego stała się np. Wenecja. Zauważył, że lokalne władze, aby ograniczyć napływ gości, wprowadziły dodatkową opłatę w szczycie turystycznym. - Ale to nie działa zupełnie - ocenił.


Posłuchaj

Bartosz Kicior gościem Pawła Wojewódki (Pomówmy o tym) 21:57
+
Dodaj do playlisty

 

Socjolog przyznał, że są grupy, które czerpią zyski z masowej turystyki i takie, które na tym cierpią. Dodał, że nie należy zapominać o tym, że zjawisko overtourismu odbija się negatywnie też na środowisku naturalnym. Podkreślił, że nie mamy prawa odbierać nikomu źródła utrzymania. - Chodzi o edukację, żeby ludzie, którzy na tym zarabiają, nie niszczyli tego, co daje im chleb - dodał.

REKLAMA

Turystyczne przeludnienie w Polsce

Bartosz Kicior zaznaczył, że problem występuje też w Polsce. Przytoczył akcję Karkonoskiego Parku Narodowego który apelował, by nie wchodzić na Śnieżkę. Jednocześnie wskazał, że nie można piętnować ludzi za to np., że chcą zobaczyć Morskie Oko. - Jeżeli chcemy jakiejkolwiek skuteczności w ograniczaniu przeludnienia, to ja jestem za solidną, może nie szeroko zakrojoną, ale porządnie przeprowadzoną edukacją - powiedział socjolog. Wyjaśnił, że nie ma na myśli jednorazowej akcji promocyjnej za środki unijne, ale edukację mającą na celu pogłębienie świadomości, że "to może się skończyć tym, że nie będziemy mieli czego odwiedzać, że nie będziemy mieli na co wchodzić w kontekście gór". 

Ekspert zwrócił również uwagę, że za sprawą mediów społecznościowych, turystyka stała się występem, performansem, a zasięgi w internecie robią filmy np. z wejścia na Rysy w adidasach. 


***

Audycja: Pomówmy o tym
Prowadzi: Paweł Wojewódka
Gość: Bartosz Kicior (socjolog, SWPS)
Data emisji: 30.06.2025
Godzina emisji: 21.06

REKLAMA

Źródło: PR24/fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej