Fissette odsłonił kulisy współpracy ze Świątek. "Do Igi dopiero to dociera"

- Szukałem odpowiednich słów, spędzałem dużo czasu na rozmowach z jej zespołem. Cieszę się, że mieliśmy te kilka miesięcy i czuję, że coraz bardziej zbliżam się do bycia najlepszym trenerem dla niej - mówi Wim Fissette, trener Igi Świątek, która na Wimbledonie gra o najlepszy wynik w karierze. 

2025-07-09, 09:51

Fissette odsłonił kulisy współpracy ze Świątek. "Do Igi dopiero to dociera"
Wim Fissette i Iga Świątek . Foto: Rex Features/East News

Świątek postawiła na Belga

Wim Fissette to światowej sławy trener, który szkolił pięć zawodniczek numer jeden na świecie: Naomi Osakę, Victorię Azarenkę, Angelique Kerber, Simonę Halep i Kim Clijsters, jego podopieczne zdobywały pod wodzą Belga wielkoszlemowe tytuły. 

Od października ubiegłego roku Fissette jest szkoleniowcem Igi Świątek, która do momentu podjęcia współpracy z Belgiem pracowała tylko z Polakami. 

- Iga zawsze miała wokół siebie pełny polski sztab, była trenowana w określony sposób, podczas treningów posługiwała się językiem polskim - stwierdził Fissette w wywiadzie, który cytuje oficjalna strona Wimbledonu.

Trener i zawodniczka porozumiewaja się używając języka angielskiego. - A czasem angielskie słowa mogą znaczyć to samo, ale odczuwa się je inaczej - podkreśla Belg.

Trener zdradza, że długo szukał właściwego podejścia do pracy z Igą Świątek.

- Szukałem odpowiednich słów, spędzałem dużo czasu na rozmowach z jej zespołem. Cieszę się, że mieliśmy te kilka miesięcy i czuję, że coraz bardziej zbliżam się do bycia najlepszym trenerem dla niej - mówi.

Dla Fissette'a kluczem jest zachowanie równowagi

- Mam swój sposób trenowania, rzeczy, które staram się robić ze wszystkimi moimi zawodniczkami, określony sposób patrzenia na technikę i taktykę – wyjaśnia i dodaje. - Ale jest też strona osobista. Przechodząc od pracy z Naomi (Osaką - przyp. red.) do pracy z Igą, to jak dzień i noc, ich podejście, osobowości są zupełnie różne.

Polscy kibice i media przez kilka miesięcy obserwowali jak Świątek i Fissette próbują się dogadać, szukają rozwiązań, sposobów na najlepszą komunikację. Wielokrotnie było widać, że nie jest to łatwe zadanie. 

- Nie da się przejść od zera do stu w ciągu miesiąca. Zawodniczka też musi sama pewne rzeczy zrozumieć, zaufać trenerowi i poczuć się pewnie.


Wim Fissette, Daria Abramowicz i iga Świątek Wim Fissette, Daria Abramowicz i Iga Świątek

Czego potrzebuje Iga Świątek?

Wydaje się, że Świątek i Fissette wyszli na prostą, poznali siebie i widać efekty ich pracy. Polka na Wimbledonie, a także już wcześniej w Bad Homburg, gdzie zagrała w finale, pokazała, że .. nawierzchnię trawiastą można okiełznać.   

- Iga chce bardzo bezpośrednich informacji, faktów, chce słyszeć wszystko, nawet jeśli to nie jest pozytywne, chce być korygowana przy każdym uderzeniu. Jeśli to jest ważne i działa, moim zadaniem jest zapewnienie jej takiego wsparcia - wymienia Fissette.

Najdalszym dotąd osiągnięciem Świątek w Wimbledonie był ćwierćfinał w 2023 roku, a sama zawodniczka otwarcie mówiła o swoich wcześniejszych trudnościach na trawie. Mimo to 24-latka przygotowała się do Wimbledonu 2025, zajmując drugie miejsce w Bad Homburg w Niemczech.

Co zmienili przed Wimbledonem?

Tenisistka z Raszyna w czterech spotkaniach na tegorocznym Wimbledonie straciła tylko jednego seta - w meczu z Caty McNally. Wcześniej wyeliminowała Polinę Kudiermietową, a później Danielle Collins. W poniedziałek zawodniczka Wima Fissette'a zagrała dobry mecz z Clarą Tauson i po raz drugi w swojej karierze awansowała do ćwierćfinału.

Po raz pierwszy ta sztuka udała jej się w sezonie 2023, przez co wyrównała swój najlepszy wynik na wielkoszlemowym turnieju w Londynie. 

Podczas wywiadu na korcie po meczu z Collins Polka powiedziała, że piłka "jej słucha”.

- Myślę, że chodzi o to, że od początku sezonu na trawie bardzo aktywnie pracujemy nad kontrolowaniem piłki. To nie chodzi o zwalnianie piłki na trawie, ale o przejmowanie inicjatywy, szybkie ręce, szybki ruch rakiety z większą rotacją – wyjaśnia Fissette.

- Kluczem na trawie jest jeszcze większe skupienie się na grze Igi. Oczywiście patrzymy na dane, kierunki, dostosowujemy się, ale bardzo ważne jest skupienie się na sobie - dodaje.

Iga Świątek dopiero zdała sobie sprawę czego dokonała

Fissette mówi również o "zabawie” w zespole Świątek, jednocześnie podkreślając, jak bardzo jest pod wrażeniem jej zaangażowania i wytrwałości.

- To naprawdę wyjątkowe u Igi, że każdy mecz traktuje tak samo. To może być pierwsza runda turnieju WTA 500 albo półfinał Wielkiego Szlema – jej przygotowanie, skupienie i intensywność zawsze są takie same. Zrobi wszystko, co trzeba, zawsze przygotowuje się na sto procent – wymienia Belg, ujawniając, że Świątek chce nawiązać do swojej niezwykłej serii 37 zwycięstw z 2022 roku.

- Czasem o tym mówi. Dla niej, kilka lat później, dopiero teraz dociera, jak imponujące to było.

Aby przedłużyć serię zwycięstw Iga Świątek musi pokonać kolejną przeszkodę. W środę 9 lipca Polka zmierzy się w ćwierćfinale z Ludmiłą Samsonową o najlepszą czwórkę na Wimbledonie. 

Czytaj także:

Źródło: PolskieRadio24.pl/ Wimbledon.com/ah

Polecane

Wróć do strony głównej