Iga Świątek mierzy się z krytyką. Nie mogła dać lepszej odpowiedzi

Iga Świątek odpowiada na krytykę. Najlepsza riposta

Iga Świątek zapisała się w historii tenisa. Zawodniczka Wima Fissette’a nie tylko triumfowała na Wimbledonie, ale również w finale zaprezentowała się perfekcyjnie. Na korcie wychodziło jej praktycznie wszystko, a Amanda Anisimova mogła tylko obserwować, co wyczynia jej rywalka, będąc kompletnie bezradną.

Polka odebrała trofeum z rąk księżnej Kate. "Od dziecka byłam wielką fanką rodziny królewskiej"  - cytuje jej słowa portal kicker.de. Dalej 24-latka ujawniła, że z powodu wielkich emocji nie pamięta żadnych szczegółów z tej sytuacji. "Po prostu chciałam uniknąć gafy i zachowywać się przyzwoicie" – kontynuowała.

W dalszej części tekstu niemiecki serwis zwrócił uwagę, że Świątek mogła wykorzystać historyczne zwycięstwo do tego, aby "wyrównać rachunki z krytyką w kraju".

Niemieckie media piszą o Świątek. Mocna wypowiedź po Wimbledonie

"Sposób, w jaki polskie media traktowały mnie i mój zespół w ciągu ostatnich kilku miesięcy, nie był szczególnie przyjemny. Mam nadzieję, że po prostu dadzą mi spokój. To mój własny proces, moje własne życie i moja własna kariera. Mam nadzieję, że teraz odzyskam wolność" - przytaczają mocne słowa trzeciej rakiety świata.

Na koniec serwis przypomina, że Iga Świątek na kolejny tytuł czekała aż 13 miesięcy. Na szczęście Polka udowodniła, że nadal jest w stanie odnosić wielkie wygrane, nawet na nawierzchni, która nie należy do jej ulubionych. Jednocześnie wielu ekspertów nie przewidywało, że Świątek w pierwszym roku pracy z Wimem Fissettem już będzie w stanie odnieść taki sukces na Wimbledonie.

"Pokazała, dlaczego przejdzie do historii, jako jedna z najlepszych tenisistek" – napisał brytyjki "The Guardian".

Zobacz więcej:

• Znamy plany Igi Świątek po Wimbledonie. Komentarz ze sztabu
• Kulesza wolał Brzęczka. Lewandowski od razu zareagował
• Iga Świątek strażniczką tradycji. Postawiła się organizatorom

Źródło: PolskieRadio24.pl/kicker.de/mw