Kulesza wolał Brzęczka. Lewandowski od razu zareagował

Lada moment Jerzy Urban ma zostać przedstawiony w roli selekcjonera polskiej kadry. W związku z tym po ponad miesiącu skończy się akcja poszukiwawcza Cezarego Kuleszy. Prezes PZPN brał jeszcze pod uwagę Jerzego Brzęczka. Mateusz Borek jasno odniósł się do tej sytuacji, przypominając, jaką relację z byłym opiekunem reprezentacji miał Robert Lewandowski.

2025-07-15, 15:22

Kulesza wolał Brzęczka. Lewandowski od razu zareagował
Cezary Kulesza wolał Jerzego Brzęczka. Foto: ADRIAN SLAZOK/REPORTER, PAP/Łukasz Gągulski

Cezary Kulesza chciał Jerzego Brzęczka na selekcjonera

Coraz więcej osób podaje, że to Jan Urban zostanie następcą Michała Probierza w reprezentacji Polski. Taką informację przekazali już Mateusz Borek i Tomasz Włodarczyk. A jeszcze nie tak dawno polscy kibice mocno komentowali pogłoski o zatrudnieniu Jerzego Brzęczka. Na Kanale Sportowym Borek stwierdził, że były opiekun Biało-Czerwonych miał być nawet głównym kandydatem Cezarego Kuleszy.

- Brzęczek wypadł na rozmowie świetnie. Przyszedł przygotowany, z konkretnym planem i śmiałymi deklaracjami, ale też z wnioskami na temat tego, co zrobił źle podczas pierwszej kadencji. Powiedział o tym, co by zrobił inaczej i przedstawił swój sztab. Jerzy Brzęczek był bardzo blisko posady selekcjonera przez 72 godziny. Był głównym faworytem (...) Wstępne rzeczy zostały ustalone - oznajmił były komentator Polsatu Sport.

Brzęczek mógł wrócić. Tak zareagował Robert Lewandowski

Dodatkowo dziennikarz zdradził, jak wyglądała reakcja Roberta Lewandowskiego, gdy dowiedział się, że Brzęczek może ponownie przejąć kadrę. O relacjach piłkarza Barcelony z 54-latkiem często pisały media, a punktem charakterystycznym stało się wymowne osiem sekund milczenia Lewandowskiego przed udzieleniem odpowiedzi na jedno z pytań.

- Robert zadeklarował, że z czystą kartą przystąpi do współpracy z Brzęczkiem - odparł zaskakująco Mateusz Borek.

Ostatecznie Jerzy Brzęczek musiał pogodzić się z niepowodzeniem. Słynny komentator podkreślił, że jednym z powodów miała być postawa Łukasza Piszczka, który nie chciał dołączać do jego sztabu.

Zobacz także:

Źródło: PolskieRadio24.pl/mw

Polecane

Wróć do strony głównej