VAR w sklepach. Żółte kartki dla klientów, którzy nie skanują
Sieci handlowe próbują sobie na różne sposoby radzić z problemem kradzieży na kasach samoobsługowych. O ile instalowanie kamer to norma, o tyle stosowanie "VAR" niczym na boiskach piłkarskich to nowość. Dwie działające w Wielkiej Brytanii sieci stosują takie rozwiązanie dające klientom, którzy nie zeskanowali produktu, drugą szansę.
2025-07-16, 13:40
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Lidl i Tesco testują technologię VAR przy kasach samoobsługowych, co ma ograniczyć skalę kradzieży
- Straty brytyjskiego handlu z powodu drobnych kradzieży wyniosły w 2024 ok. 2,2 mld funtów i urosły o 20 proc. rok do roku
- W Polsce sieci handlowe radzą sobie z kradzieżami na różne sposoby, kamery też są używane, ale bez VAR
VAR na bramce. Sklepowej
Technologię VAR znają wszyscy kibice piłki nożnej, hokeja czy wielu innych sportów drużynowych. Pozwala ona na weryfikację, czy nastąpiło przewinienie czy nie oraz pozwala sędziemu na zmianę decyzji. Na podobnej zasadzie działają systemy testowane przez brytyjskie sklepy sieci Lidl i Tesco. Tylko że w sklepach mają zapobiegać kradzieży i pomyłkom na kasach samoobsługowych.
🛒 Najczęstsze "faule" przy kasach samoobsługowych
Kradzieże przy kasach samoobsługowych to plaga, z którą walczą sklepy na całym świecie. Do najpopularniejszych metod, które ma wyłapywać sklepowy VAR, należą:
"Ważenie na banana": Skanowanie kodu kreskowego taniego, lekkiego warzywa (np. banana), a ważenie drogiego (np. awokado, pistacji).
Skanowanie jednego z wielu: Skanowanie tylko jednego jogurtu lub piwa z całego czteropaku.
Przeklejanie kodów: Naklejanie kodów kreskowych z tanich produktów na drogie.
Celowe "zapominanie": Po prostu wrzucanie części produktów do torby bez skanowania, licząc na to, że nikt nie zauważy.
System VAR w sklepach obserwuje klienta i skanowane przez niego produkty. Jeżeli coś nie zostanie zeskanowane, a trafi do torby lub strefy pakowania, to klient otrzymuje komunikat:
"Ostatni produkt nie został zeskanowany prawidłowo. Prosimy o jego usunięcie z torby i ponowne zeskanowanie".
Wszelkie "niedoskanowania" ujawniane są przed płatnością, dzięki czemu klient ma szansę naprawić swój błąd (w razie pomyłki) lub wycofać się z kradzieży (jeżeli zachowanie było celowe). Dzięki temu zmniejsza się szansa, że klienta trzeba będzie zatrzymać na bramce.
Powodem tych testów jest rosnąca liczba kradzieży w sklepach w Wielkiej Brytanii. W 2024 straty z tego tytułu w brytyjskim handlu wyniosły 2,2 mld funtów.
🧠 Prewencja sytuacyjna, czyli jak sklep zniechęca do kradzieży
System "VAR" to przykład tzw. prewencji sytuacyjnej. Jej celem nie jest karanie po fakcie, ale takie zaprojektowanie otoczenia, by popełnienie przestępstwa (lub pomyłki) stało się trudniejsze i mniej opłacalne. "Żółta kartka" od automatu zwiększa postrzegane ryzyko przyłapania i daje szansę na poprawę bez wzywania ochrony. To psychologicznie o wiele skuteczniejsze niż tylko pasywny monitoring, ponieważ interweniuje w czasie rzeczywistym, wpływając na decyzję klienta "tu i teraz".
Polski handel też używa kamer
Sieci handlowe w Polsce radzą sobie z kradzieżami w różny sposób. Na pewno jednak kasy samoobsługowe, jak w innych krajach świata, ułatwiają złodziejski proceder. Według części danych liczba kradzieży w sklepach wyposażonych w kasy samoobsługowe jest od 10 do 20 proc. wyższa niż w sklepach ich pozbawionych.
W efekcie sieci próbują różnych sposobów - Biedronka wyposażyła kasy w dodatkowe kamery wykrywające produkty, które klienci chcą skanować. W razie niezgodności wzywana jest obsługa.
Lidl, Carrefour i Auchan zabezpieczają wyjście z linii kas samoobsługowych bramką, do otwarcia której potrzebny jest kod kreskowy z paragonu. Do tego stanowiska kas samoobsługowych zabezpieczone są kamerami pozwalającymi wychwytywać drobne kradzieże.
📋 Jak uniknąć problemów przy kasie? Poradnik uczciwego klienta
Nawet uczciwym klientom zdarzają się pomyłki przy kasach samoobsługowych. Aby uniknąć niezręcznej sytuacji i wezwania obsługi, warto pamiętać o kilku zasadach:
Nie spiesz się: Pośpiech to najczęstsza przyczyna błędów. Skanuj produkty spokojnie.
Jeden po drugim: Każdy zeskanowany produkt odkładaj pojedynczo do strefy pakowania. Waga w kasie musi się zgadzać.
Spójrz na ekran: Po każdym skanowaniu upewnij się, że na ekranie pojawił się właściwy produkt i cena.
Pieczywo i warzywa: Zawsze upewnij się, że wybrałeś prawidłowy produkt z listy. Pomyłka między "bułką zwykłą" a "bułką premium" to częsty błąd.
Poproś o pomoc: Jeśli coś się nie zgadza, nie próbuj naprawiać tego na siłę. Od razu wezwij obsługę – od tego są.
W innych krajach bywają też inne sposoby. Na przykład belgijska Delhaize ograniczyła dostęp do kas samoobsługowych tylko do klientów mających karty lojalnościowe.
Czytaj także:
- FIFA testuje nową odsłonę VAR, reprezentacja Polski skorzystała jako pierwsza. Nie opłaciło się [WIDEO]
- Biedronka rozwiązała problem z kasami samoobsługowymi. I jeszcze dała zarobić
- Belgia: gmina opodatkowała samoobsługowe kasy w supermarketach. "Pogarszają społeczną spójność"
Źródło: The Independent/DlaHandlu/Andrzej Mandel