Pogrom w Poznaniu. Lech już wyrzucił rywala z Ligi Mistrzów z "wielkim hukiem"
Wygrana Lecha Poznań w pierwszym spotkaniu drugiej rundy eliminacji Ligi Mistrzów z Breidablik 7:1 została określona przez islandzkie media jako "przykre lanie", a ich zdaniem na imponującej arenie w Poznaniu widoczna była różnica klas między zespołami i rewanż za tydzień nie będzie miał już znaczenia.
2025-07-23, 08:24
Lech Poznań - Breidablik 7:1. To była różnica klas
Islandzcy dziennikarze podchodzili do meczu z wielkimi nadziejami, lecz po jego zakończeniu przyznali, że porażki z tak znanym i silnym zespołem, jak Lech Poznań można się było spodziewać, ale nie w takich rozmiarach. Pojawiły się tytuły o "pogromie", "wielkim i przykrym laniu", po którym rewanż za tydzień nie będzie już miał większego znaczenia.
Dziennik "Visir" skomentował, że Breidablik "po żenującym występie w Polsce praktycznie odpadł z walki o wymarzoną Ligę Mistrzów" ponieważ tak wielka strata jest już nie do odrobienia.
Kanał telewizji publicznej RUV ocenił, 1:7 to wyjątkowo ciężka i przykra porażka, lecz mistrz Polski pokazał klasę prowadząc już 5:1 po pierwszej połowie. "A to o czymś mówi" - zaznaczono.
Zdaniem dziennika "Morgunbladid" islandzki zespół poległ z "wielkim hukiem" i "jest już po Lidze Mistrzów".
Kiedy rewanż Breidablik - Lech Poznań?
Rewanż rozegrany zostanie 30 lipca w Islandii.
Czytaj także:
- Skandaliczne sędziowanie w meczu Lecha. Sędzia antybohaterem koncertu "Kolejorza"
- Lech deklasuje w grze o Ligę Mistrzów. Tak "Kolejorz" trafiał z Breidablik
- Kiedy Iga Świątek wróci na fotel liderki rankingu WTA? Czas gonić Sabalenkę
Źródło: PAP/ah