Kiwior jednak zostanie w Arsenalu? Asysta Polaka w meczu z Milanem
Jeszcze niedawno wydawało się przesądzone, że Jakub Kiwior może szukać sobie nowego klubu. Wygląda na to, że plotki o tym, że Arsenal z chęcią sprzedałby Polaka, mogą być przesadzone - zawodnik popisał się asystą w meczu z AC Milan.
2025-07-23, 17:04
Jakub Kiwior przypomniał o sobie. Co za asysta!
Jakub Kiwior ma za sobą udany sezon w barwach Arsenalu. Choć zaczynał jako rezerwowy zawodnik i mało kto spodziewał się, że odegra większą rolę w wizji Mikela Artety, obrońca wykorzystał swój moment i w obliczu licznych kontuzji w drużynie wskoczył do pierwszego składu i spisywał się bez zarzutu.
Mikel Arteta wielokrotnie doceniał formę Kiwiora i podkreślał jego dobrą postawę. Te słowa jednak miały najwyraźniej swoją datę ważności, a ta dobiegła końca w okresie przygotowań do nowego sezonu. W ostatnich tygodniach można było odnieść wrażenie, że angielskie media są przekonane o tym, że reprezentant Polski nie figuruje w planach hiszpańskiego menedżera i niebawem pożegna się z drużyną, przenosząc się do innego klubu.
Ostatecznie nie doszło do żadnego ruchu, a Kiwior przygotowuje się z drużyną do nowego sezonu na tournee w Azji. I wygląda na to, że jest w bardzo dobrej dyspozycji. W środowym towarzyskim meczu Arsenalu z Milanem pojawił się na murawie w drugiej połowie i po kilku minutach gry popisał się przepiękną asystą, dzięki której do siatki Włochów trafił Bukayo Saka. Precyzyjne dośrodkowanie sprawiło, że gwiazdor londyńczyków musiał tylko odpowiednie dołożyć nogę, by dać swojej drużynie prowadzenie.
Zobacz asystę Kiwiora:
Czy to przekona Mikela Artetę do tego, by Kiwior odegrał swoją rolę w tym sezonie? Arsenal pokonał Milan 1:0, a Polak dał sygnał, że w kluczowych momentach jest w stanie dać od siebie coś ekstra.
Czytaj także:
- Skandaliczne sędziowanie w meczu Lecha. Sędzia antybohaterem koncertu "Kolejorza"
- Lech deklasuje w grze o Ligę Mistrzów. Tak "Kolejorz" trafiał z Breidablik
- Kiedy Iga Świątek wróci na fotel liderki rankingu WTA? Czas gonić Sabalenkę
Źródło: PolskieRadio24.pl/ps