Kontynenty wysychają w zawrotnym tempie. Naukowcy biją na alarm

Jednym z najszybciej wysychających regionów świata jest zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych - wskazują naukowcy z Uniwersytetu Arizony w USA, którzy przeanalizowali dane satelitarne.

2025-07-28, 17:53

Kontynenty wysychają w zawrotnym tempie. Naukowcy biją na alarm
Wyschnięte koryto rzeki Rio Grande w Hatch w stanie Nowy Meksyk. Południowy zachód USA zmaga się z suszą od 2000 roku. Foto: JIM WEST/Science Photo Library/East News

Coraz więcej regionów dotkniętych suszą

Świat traci słodką wodę w niespotykanym dotąd tempie - wnioskują eksperci na podstawie analizy danych satelitarnych, zebranych na przestrzeni dwóch dekad. Jak podaje serwis Space.com, pomiary z dwóch satelitów NASA (przeprowadzone w ramach misji GRACE) pokazały, że "od 2002 roku tereny dotknięte utratą wody zwiększają się z roku na rok o powierzchnię dwukrotnie większą od Kalifornii".

Mowa jest także o utracie wody ze zbiorników powierzchniowych, jak rzeki i jeziora. A także "podziemnych warstw wodonośnych, stanowiących ważne źródło wody pitnej na całym świecie". Space.com relacjonuje, że "na całej półkuli północnej pojawiły się regiony dotknięte mega suszą", zaś najbardziej dotknięte nią obszary "rozciągają się wzdłuż zachodniego wybrzeża Ameryki Północnej, południowo-zachodniej Ameryki Północnej i Ameryki Środkowej, Bliskiego Wschodu i Azji Południowo-Wschodniej".

"Tendencja może doprowadzić do pustynnienia obszarów"

Serwis alarmuje, że aż 75 proc. światowej populacji żyje na obszarach, które są dotknięte utratą słodkiej wody. To zaś przekłada się m.in. na rolnictwo, warunki sanitarne, jak również na (mniejszą) odporność na globalne ocieplenie klimatu.

Czytaj także:

Co więcej, tendencja ta "prawdopodobnie spowoduje również dalsze pustynnienie obszarów, które już cierpią z powodu niedoboru opadów deszczu". Ponadto, w ocenie naukowców, utrata wód kontynentalnych w coraz większym stopniu może przyczyniać się do "wzrostu globalnego poziomu mórz niż topnienie pokrywy lodowej".

"Bezprecedensowa utrata wody"

Space.com wyjaśnia, że misje GRACE (Gravity Recovery and Climate Experiment) oraz jej kontynuacja - GRACE Follow-on - zajmują się pomiarami "zmiany siły grawitacji Ziemi, zależnej od rozkładu masy wewnątrz planety", jak również "od cech krajobrazu na jej powierzchni".

W ramach obu misji zaangażowano parę satelitów, "reagujących na grawitację zmieniających się mas wody poniżej". Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Arizony wykazały, że "nawet obszary, które wcześniej charakteryzowały się zwiększoną wilgotnością, stają się coraz bardziej suche bądź [w innych przypadkach - red.] przynajmniej nie stają się bardziej wilgotne w tak szybkim tempie, jak wcześniej obserwowano" - czytamy.

Naukowcy podkreślili w komunikacie, że "dane pokazują, iż od 2002 roku na [różnych - red.] kontynentach pojawiło się zjawisko bezprecedensowej utraty wody".

Czytaj także:

Źródło: Space.com/łl

Polecane

Wróć do strony głównej