Ostrzeżenie z Ukrainy. Polska musi przygotować się do wojny
Polska i inne kraje Unii Europejskiej muszą być przygotowane na odparcie rosyjskiej agresji – ostrzega w rozmowie z Polskim Radiem oficer ukraińskiej brygady Rubież, Maksim Proskurow. Zwraca uwagę, że sama dobrze wyszkolona i wyposażona armia nie wystarczy – kluczowe znaczenie ma współdziałanie wojska z obroną cywilną, czego dowodzi doświadczenie Ukrainy.
2025-07-29, 09:22
- Ukraiński oficer twierdzi, że Polska i UE muszą być gotowe na rosyjską agresję.
- Podkreśla, że kluczowe jest współdziałanie wojska z obroną cywilną.
- Apeluje, by obywatele wiedzieli, co robić w razie wybuchu wojny.
Ukraiński wojskowy ostrzega Polskę
Według Maksima Proskurowa Polska i kraje graniczące z Rosją oraz Białorusią zostały przez Moskwę wciągnięte w wojnę hybrydową. – Musicie liczyć się z prowokacjami, a nawet otwartą agresją – mówi ukraiński oficer. – Polacy muszą wiedzieć, co mają robić, gdy wybuchnie wojna. Muszą wiedzieć, dokąd uciekać, gdzie jest najbliższa komenda wojskowa i muszą wiedzieć, jak tworzyć cywilną obronę oraz cywilne siły oporu. Już teraz myślcie o swoich żołnierzach. Niech każdy się zastanowi, jak mógłby im pomóc, bo trzeba być gotowym na wypadek wojny – podkreśla rozmówca Polskiego Radia.
Posłuchaj
Kluczowy rok 2027?
W ostatnich dniach polskie, amerykańskie i niemieckie służby ostrzegły, że do 2027 roku Rosja i Chiny będą gotowe do agresji. Mówił o tym również premier Donald Tusk. Szef polskiego rządu zaznaczył, że nie chodzi o straszenie społeczeństwa, ale o przygotowanie się na wszelki wypadek.
Czytaj także:
- Polska szykuje się na atak Rosji w 2027 roku. Wiceszef MON o "ściśle tajnej" operacji
- Dowódca NATO. "Rok 2027 może być kryzysowy dla pokoju na świecie"
- Niepokojące słowa Łukaszenki o wojnie. "Szykujcie się, dziewczynki"
Źródło: IAR/mbl