Komentarze po orędziu. "Hipokryzja o praworządności"
W Sejmie wybrzmiało pierwsze orędzie prezydenta Karola Nawrockiego. W sieci natychmiast ruszyła fala komentarzy, a politycy koalicji rządowej zarzucają byłemu szefowi IPN hipokryzję w sprawie praworządności.
2025-08-06, 12:18
Nawrocki o praworządności
W wygłoszonym po zaprzysiężeniu pierwszym orędziu Karol Nawrocki mówił, że dzisiaj w Polsce należy przywrócić praworządność. - Ciężko nazwać praworządnym państwo, w którym nie działa i nie funkcjonuje legalnie wybrany prokurator krajowy, w którym artykuł 7 konstytucji mówiący, że organy władzy państwowej muszą działać na podstawie i w granicach prawa jest niestety regularnie łamany - ocenił.
Zadeklarował, że w trakcie swojej prezydentury nie będzie awansował ani nominował tych sędziów, którzy swoim działaniem "godzą w porządek konstytucyjno-prawny Rzeczpospolitej Polskiej". Zaapelował także do "całej klasy politycznej", aby miała świadomość, że władza sądownicza jest jedną z trzech władz w polskim systemie demokratycznym, a sędziowie - jak mówił - "są od tego, aby wydawać wyroki w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej". - Sędziowie - muszą to sobie wszyscy uzmysłowić - nie są bogami, tylko mają służyć Rzeczpospolitej Polskiej i polskim obywatelom - wyjaśnił Nawrocki.
Komentarze po orędziu Nawrockiego
Orędzie Karola Nawrockiego poruszyło scenę polityczną w mediach społecznościowych. Politycy opozycji nie kryją zachwytu, rządzący mówią o nieścisłościach.
"Nowy prezydent, który zapowiada łamanie Konstytucji, brak szacunku dla zasad praworządności i chęć powrotu do politycznej prokuratury, to zdecydowanie zły początek. Ma być za to nowa konstytucja dla swoich! Współpracy tu żadnej nie będzie" - wskazał wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski (Lewica).
Witold Zembaczyński (KO) ocenił, że "od pierwszego zdania prezydent zaczął fatalnie".
"Dzisiejsze wystąpienie Karola Nawrocki, to wystąpienie szefa sztabu PiSu, nie Prezydenta RP. Chce konfrontacji politycznej, będzie konfrontacja polityczna!" - zapowiedział Tomasz Trela (Lewica).
Europoseł Robert Biedroń (Lewica) stwierdził, że "deszczu pod rynnę". Dodał symboliczny hasztag "nie mój prezydent".
"Żałosny spektakl podskakującego z nogi na nogę Nawrockiego i rozkrzyczanego PiS. Ten człowiek nie widzi prawdziwych zagrożeń. Zero wizji nowoczesnego państwa. Hipokryzja o praworządności i konstytucji. Wszystko polane bogoojczyźnianym sosem. I na koniec kibolski wrzask!" - komentowała Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO).
"Prezydent Nawrocki zapowiedział konfrontację z wymiarem sprawiedliwości i Konstytucją..." - napisał Ryszard Petru (Polska 2050).
W ocenie wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka (Konfederacja), to było "dobre i zawierające wiele istotnych propozycji orędzie prezydenta Karola Nawrockiego, z naciskiem na wzmacnianie niezależności Polski na arenie międzynarodowej i wzbudzenie aspiracji narodowych, w tym podkreślenie znaczenia strategicznych inwestycji, z CPK na czele".
"Uśmiechnięci już wiedzą" - stwierdził Konrad Berkowicz (Konfederacja).
"Po dzisiejszym wystąpieniu Pana Prezydenta Karola Nawrockiego jedno jest pewne - Donald Tusk i spółka zatęsknią za Prezydentem Dudą" - wskazał Paweł Kukiz (Kukiz'15).
Michał Wójcik (PiS) napisał, że prezydent Karol Nawrocki "od samego początku postawił rząd do pionu".
- Protest ws. zaprzysiężenia Nawrockiego. Giertych zwrócił się do Hołowni
- Skandaliczne słowa Kaczyńskiego. "Z chamami nie rozmawiam"
- Andrzej Duda nie wróci do pracy na UJ. Umowa została rozwiązana
Źródło: Polskie Radio/nł