Poszła na Rysy z psem. Zdjęcie turystki wywołało burzę. "Brak słów"

Duże poruszenie wywołała fotografia turystki, która poszła na spacer na Rysy z małym psem, bez smyczy. Internauci są podzieleni - jedni zachęcają, by sama wybrała się na bosy spacer kamienistym szlakiem, drudzy argumentują, że nie rozumieją zakazu wchodzenia z psem w góry i przekonują, że "pies na smyczy nie stanowi zagrożenia". Tymczasem ustanowione w TPN zasady, dotyczące obecności psów, wynikają wprost z ustawy i podyktowane są bezpieczeństwem samych turystów.

2025-08-14, 12:55

Poszła na Rysy z psem. Zdjęcie turystki wywołało burzę. "Brak słów"
Tatrzański Park Narodowy przypomina, że w Tatry nie wolno wchodzić z psem. Foto: PAP/Grzegorz Momot, facebook.com

Rysy. Z psem na górski szlak. "Nie narażajcie swoich pupili"

Wakacje to czas częstych wyjazdów i intensywnej turystyki, a wśród chcących wypocząć, nie brakuje miłośników gór i zwierząt. Rzadko jednak zdarza się, by ktoś wybrał się z czworonożnym pupilem w wysokie góry. Na Facebooku na stronie "Zakopane i piękno Tatr" pojawiło się zdjęcie takiej turystki, wchodzącej na Rysy. Jak czytamy w opisie, był to szlak po słowackiej stronie. Po usłanej drobnymi kamieniami ścieżce wędruje długowłosa kobieta, za którą podążał drobny pies.

Poszła z psem na Rysy. Burza w sieci

Pod postem zaroiło się od komentarzy internautów. Jedni, nie przebierając w słowach, poddają w wątpliwość inteligencję przedstawionej na fotografii kobiety. Inni zarzucają jej brak rozumu i nazywają takie zachowanie głupotą. Jeszcze inni sugerują, by sama zdjęła buty i przeszła po kamienistym szlaku - "będzie wiedzieć co taka psina czuje" - przekonuje internauta. "Brak słów", "Masakra", "Zabrała psa zamiast mózgu", "Hot dog dla niedźwiadka" - czytamy pod postem.

Nie zabrakło jednak głosów uskarżających się na obowiązujący z TPN zakaz wprowadzania psów (poza dwiema trasami). Zwolennicy wyprowadzenia psów na spacery w parku narodowym argumentują, że wiele tras nie zagraża zwierzęciu, a ich psy są grzeczne, przyjazne i ciche.

"Pies na smyczy, który spaceruje z właścicielem, nie stanowi dla nikogo zagrożenia - ani dla innych zwierząt, ani dla siebie" - przekonuje jedna z internautek. "Nie przesadzajmy, że pies nie poradzi sobie na górskich ścieżkach. Wszystko z umiarem" - pisze inna. "Wróciłam właśnie ze słowackiego raju, spotkałam sporo ludzi z psami na różnych szlakach, można wjechać rowerem... Polecam. Żadnych polskich absurdalnych zakazów" - chwali turystykę po sąsiedzku kolejna użytkowniczka mediów społecznościowych.

Zakaz wstępu z psem do TPN. Pracownicy wyjaśniają, dlaczego

Nie chodzi jednak o to, czy pies poradzi sobie na szlaku, czy nie. Psów nie wolno wprowadzać do Tatrzańskiego Parku Narodowego ze względu na bezpieczeństwo. Zwierzęta te są bowiem potomkami wilków, i - choć udomowione - mogą wywołać reakcję obronną u innych, dziko żyjących w parku zwierząt. Te zaś mogą zaatakować psa i przy okazji jego właściciela. Psy mają doskonały węch, mogą np. wyczuć i szczekaniem sprowokować do ataku niedźwiedzie zaszyte w gęstwinie nieopodal szlaku.

Wprowadzenie psów do TPN zagraża też miejscowej faunie. Dzikie psy zagryzają miejscową zwierzynę. Wszystkie psy to także nosiciele licznych chorób i pasożytów (wirusy, bakterie, pchły, kleszcze, tasiemce), które roznoszą wraz z odchodami czy sierścią. "Z racji pokrewieństwa najbardziej podatne na choroby są wilki, ale zagrożenie dotyczy właściwie wszystkich gatunków zwierząt" - przypomina TPN.

Psy pozostawiają również liczne ślady zapachowe - znaczą w ten sposób teren - przez co miejscowe jeleniowate żyją w ciągłym strachu (wyższy poziom hormonu stresu), wskutek czego zmienia się ich aktywność dobowa i przestrzenna.

Czytaj także:

Z psem na spacer tylko po dwóch szlakach. Jasne zasady TPN

W Tatrzańskim Parku Narodowym obowiązuje zakaz wstępu z psem wprowadzony ustawą o ochronie przyrody. Nie dotyczy jedynie dwóch tras:

  • w Dolinie Chochołowskiej, szlakiem prowadzącym dnem doliny do schroniska;
  • w Dolinie Pod Reglami.

W obu przypadkach jednak pies musi być na smyczy. Z mocy ustawy zakazem nie są objęte psy pasterskie. TPN zezwolił na wstęp także zwierzętom asystującym osobom niewidomym i psom ratowniczym.

Źródła: PolskieRadio24.pl/TPN/mbl

Polecane

Wróć do strony głównej