Jan Zieliński skomentował finał miksta US Open. To mogło wzburzyć kibiców

W nocy ze środy na czwartek końca dobiegł turniej miksta, w którym grająca w parze z Casperem Ruudem Iga Świątek przegrała z włoskim duetem Sara Errani/Andre Vavassori. Budzące kontrowersje rozgrywki skomentował Jan Zieliński. Co w jego wpisie wywołało kontrowersje?

2025-08-21, 10:37

Jan Zieliński skomentował finał miksta US Open. To mogło wzburzyć kibiców
Jan Zieliński skomentował finał miksta US Open, w którym Iga Świątek i Casper Ruud musieli uznać wyższość rywali. Foto: Nur Photo/East News

Apel Zielińskiego do organizatorów

"Forza Italia" - ten zwrot w opublikowanym kilka godzin po finale wpisie zwycięzcy Australian Open i Wimbledonu w grze mieszanej niekoniecznie mógł spodobać się kibicom Igi Świątek. Jan Zieliński nie gryzł się jednak w język i po raz kolejny wbił szpilkę organizatorom US Open, który w tym roku wprowadzili w życie nową formułę turnieju. Opu

"Debliści na szczycie. Oświadczenie złożone. Forza Italia. A może tak następnym razem pozwolić na grę specjalistom od gry podwójnej, żeby podkręcić rywalizację? Nie ułatwiajmy tego Vavie i Sarze!" - tak brzmi cały wpis Polaka.

Słowa te spotkały się z mieszanymi opiniami kibiców którzy zarzucają Zielińskiemu przede wszystkim brak szacunku dla Igi Świątek, z którą w przeszłości dzielił kort w reprezentacji Polski. Nie brakowało wpisów o "braku klasy" i "ciosie poniżej pasa". Cała afera jest jednak oczywiście bardziej skomplikowana.

Kontrowersyjna formuła oburzyła zawodników

Zwycięski duet podzielił się milionem dolarów, co oznacza wzrost o zawrotne 800 tysięcy dolarów w porównaniu z poprzednim rokiem. To najwyższa nagroda pieniężna w wielkoszlemowej rywalizacji mikstów i można wrócić do dobrze znanego powiedzenia, że jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. W tym przypadku o te, które zostały "odebrane" Zielińskiemu i innym specjalistom od gry podwójnej, których organizatorzy nie zaprosili do walki w imprezie.

- Domyślam się, że zdobycie dwóch tytułów wielkoszlemowych w mikście w jednym roku to za mało, żeby dostać zaproszenie do tej pokazówki na US Open. Dzięki za odebranie mi możliwości rywalizacji i stworzenie równych warunków dla wszystkich" - komentował w momencie, kiedy formuła została ogłoszona.

Zieliński nie był jedynym, który narzekał na pomysły organizatorów. Wtórowała mu choćby... sama zwyciężczyni turnieju, Sara Errani.

Czytaj także:

Źródło: PolskieRadio24.pl/ps

Polecane

Wróć do strony głównej