Święczkowski donosi do USA. Mec. Rosati: podważa zaufanie do Trybunału Konstytucyjnego

Najważniejsze informacje w skrócie:

• Bogdan Święczkowski wysłał do USA obszerną skargę na rzekome naruszenia rządów prawa
• List w tej sprawie otrzymała między bliska współpracownica Donalda Trumpa 
• Zdaniem Rosatiego Święczkowski niszczy zaufanie do TK

Tydzień po wyborach prezydenckich w Polsce prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski wysłał prawie 100-stronicowe opracowanie dotyczące - jak twierdzi - naruszeń rządów prawa i przekonywał, że TK jest "atakowany za opieranie się lewicowej rewolucji". List w tej sprawie otrzymali między innymi prezes amerykańskiego Sądu Najwyższego i prokurator generalna Stanów Zjednoczonych, bardzo bliska współpracownica Donald Trumpa.

- To niepokoi. Choć może wydawać się, że powód jest błahy. Bo co to znaczy "opieranie się takiej czy innej rewolucji"? Trybunał Konstytucyjny z natury rzeczy nie powinien w ogóle ujawniać swoich poglądów - powiedział mec. Przemysław Rosati. 

Mec. Rosati: Trybunał Konstytucyjny powinien być neutralny

- Bo jeżeli ktoś mówi, że Trybunał opiera się lewicowej rewolucji to znaczy, że ktokolwiek, kto próbuje dochodzić jakichkolwiek praw, korzystając z instrumentów konstytucji, kierując na przykład skargi konstytucyjne i zaznaczając w nich punkt widzenia niezgodny z punktem widzenia, który siłą rzeczy został zaprezentowany przez pana Święczkowskiego, jest z góry skazany na niepowodzenie. Bo Trybunał, przynajmniej ustami pana Święczkowskiego, zaznaczył kierunek patrzenia na sposób interpretowania przepisów. A to moim zdaniem jest niedopuszczalne - stwierdził gość Polskiego Radia 24.

Zdaniem prawnika "to tak naprawdę podważa zaufanie do Trybunału Konstytucyjnego". A Trybunał - mówię to modelowo - nie tylko powinien być apolityczny, ale powinien być przede wszystkim na zewnątrz neutralny światopoglądowo. Nikt, kto zasiada w Trybunale, nie powinien tak naprawdę w żaden sposób wyrażać swoich przekonań, zapatrywań, ocen. Trybunał, jeżeli się wypowiada, powinien wypowiadać się w orzeczeniach, które wydaje i podawać motywy swojego rozstrzygnięcia w uzasadnieniu - podkreślił adwokat.

W jego opinii bolączką Trybunału Konstytucyjnego "od zawsze jest to, że sędziów wybiera Sejm". - To wynika z konstytucji. Ale ten główny problem sprowadza się do tego, że wielokrotnie trafiali tam byli czynni politycy - podsumował mec. Przemysław Rosati.

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Paweł Zieliński
Opracowanie: Robert Bartosewicz