USA potępiają rosyjski atak na Ukrainę. "Zagraża staraniom Trumpa"

Wysłannik prezydenta USA ds. Ukrainy Keith Kellogg w czwartek nazwał nocne rosyjskie ataki na Kijów bezczelnymi i ocenił, że zagrażają one podejmowanym przez Donalda Trumpa staraniom o pokój. Głosy potępienia płyną też z europejskich stolic. 

2025-08-28, 17:18

USA potępiają rosyjski atak na Ukrainę. "Zagraża staraniom Trumpa"
Rosja zaatakowała Kijów. Foto: Efrem Lukatsky/Associated Press/East News

Kellog o ataku Rosji na Ukrainę. "Zagraża staraniom Trumpa"

"Minionej nocy Rosja przeprowadziła drugi pod względem wielkości największy atak lotniczy tej wojny, zastosowując 600 dronów i 31 pocisków. Cele? To nie żołnierze ani broń, tylko dzielnice mieszkalne w Kijowie, uderzono w cywilne pociągi, biura misji UE i Wielkiej Brytanii, niewinnych cywilów" - napisał Kellogg w serwisie X.

Dodał, że te "bezczelne ataki zagrażają staraniom o pokój podejmowanym przez prezydenta USA". Jak poinformowały ukraińskie władze, w zmasowanym ataku dronowo-rakietowym Rosji na Kijów, do którego doszło w nocy ze środy na czwartek i w czwartek rano, zginęło 18 osób, w tym czworo dzieci.

Do rosyjskiego ataku odniósł się też wpływowy senator Republikanów Lindsey Graham. "Indie, Chiny, Brazylia i inni, którzy wspierają machinę wojenną Putina, kupując tanią rosyjską ropę: jak się teraz czujecie, gdy wasze zakupy skutkują tym, że niewinni cywile, w tym dzieci, są zabijane?" - napisał Graham na portalu X.

Jak dodał, Indie już doświadczają kosztów związanych z tym, że wspierają Putina. Zapowiedział, że innych krajów też to dotknie. Od środy obowiązują podwyższone do 50 proc. cła na towary eksportowane z Indii do Stanów Zjednoczonych. USA uzasadniły wyższe cła zwiększonymi zakupami przez Indie ropy naftowej z Rosji.

Europa potępia Rosję

Rosyjski atak rakietowy na Kijów, w którym uszkodzony został m.in. budynek przedstawicielstwa UE, nie może pozostać bez konsekwencji - powiedział w czwartek w Tallinie szef MSZ Niemiec Johann Wadephul. Potępiając atak kanclerz RFN Friedrich Merz ocenił, że Rosja "ponownie pokazała swoje oblicze". Z kolei brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych stwierdziło, że nasilające się ataki Rosji na ukraińską ludność cywilną i miasta, w tym Kijów, to eskalacja wojny. Natomiast prezydent Francji Emmanuel Macron bombardowanie Kijowa nazwał "terrorem i barbarzyństwem".

Źródło: PAP

Polecane

Wróć do strony głównej