Polacy prowadzili z Holandią 2:0. Biało-Czerwoni roztrwonili przewagę
Reprezentacja Polski w piłce nożnej pod wodzą Czesława Michniewicza zaskoczyła wszystkich, a zwłaszcza Holendrów. W Rotterdamie Biało-Czerwoni prowadzili już 2:0. Niestety, później nasz zespół stracił kontrolę nad grą i zremisował spotkanie 2:2. A mogło skończyć się jeszcze gorzej.
2025-09-04, 05:30
Holandia - Polska: Biało-Czerwoni zaskoczyli rywali
W czerwcu 2022 roku reprezentacja Polski przystępowała do meczu z Holandią w fatalnych nastrojach. Mimo że pokonali Walię 2:1 tydzień później zostali zdemolowani przez Belgów, którzy rozbili ich 6:1. Na horyzoncie widniało widmo kolejnej porażki z dużo silniejszym przeciwnikiem, jakim jest Holandia.
Obraz gry na murawie był taki, jaki przewidywano – gospodarze zaciekle atakowali, a my szukaliśmy okazji, które się nadarzą, aby zdobyć bramkę. Nieoczekiwanie w 18. minucie Polskę na prowadzenie wyprowadził Matty Cash, uciszając trybuny. Pomarańczowi dalej naciskali, ale świetnie między słupkami spisywał się stojący w bramce Łukasz Skorupski.
Po zmianie stron stała się rzecz jeszcze dziwniejsza, bo pięć minut od wznowienia rywalizacji wynik podwyższył Piotr Zieliński. Na kilka chwil wśród polskich fanów zapanowała euforia. Jednak Holendrzy błyskawicznie otrząsnęli się po tym ciosie i już po kilkunastu sekundach gola kontaktowego zdobył Davy Klaassen. Biało-Czerwoni prowadzenie utrzymali przez następne parę minut, gdy do siatki trafił Denzel Dumfries.
El. MŚ 2026. Co muszą zrobić Polacy w meczu z Holandią?
Pod sam koniec meczu sytuacja mogła pogorszyć się jeszcze bardziej. Po odbiciu piłki przez Skorupskiego, dodatkowo futbolówka odbiła się od ręki Casha i sędzia podyktował rzut karny dla Holendrów. Do jedenastki podszedł Memphis Depay, który zmarnował okazję, a piłka po jego strzale trafiła w słupek. Napastnik miał później jeszcze jedną wyśmienitą okazję, by zdobyć bramkę na wagę zwycięstwa, ale jego główkę rewelacyjnie wybronił Skorupski, ratując nam remis.
Zwycięstwo z Holandią na ich terenie byłoby olbrzymią sensacją i po meczu pozostał ogromny niesmak. Mimo to jeszcze przed samym spotkaniem kibice braliby remis "w ciemno". Pojedynek mógł skończyć się bolesną porażką, w której Polacy roztrwoniliby dwubramkową przewagę i znów zostali z niczym. Finalnie mecz zakończył się wynikiem 2:2.
Od tego spotkania minęły trzy lata, a Biało-Czerwoni również potrzebują rezultatu, który da im dużo pewności siebie.
- Wynik z Holandią jest dla mnie bardzo ważny. Musimy zagrać tak, żeby 12-ty zawodnik, czyli polscy kibice nie wstydzili się występu naszych Orłów przeciwko faworytom. Zdobywa się to, co się straciło. Nasza drużyna straciła bardzo dużo. My w tym spotkaniu mamy odzyskać rezon - mówił w rozmowie z naszym portalem Jan Tomaszewski.
Początek meczu Holandia - Polska w czwartek 4 września o godzinie 20.45.
Zobacz więcej:
- Tabela grupy G el. MŚ 2026. Które miejsce zajmuje Polska?
- Jan Urban już wie. Oto skład Polski na Holandię
- AI wskazało kiedy koniec kariery Roberta Lewandowskiego. Tu zagra po Barcelonie
Źródło: PolskieRadio24.pl/mw