Do którego specjalisty nie potrzebujesz już skierowania? Zmiany dla pacjentów od 17 września
Koniec z czekaniem na wizytę u lekarza rodzinnego, by dostać skierowanie do psychologa. Od 17 września wchodzą w życie zmiany, które otwierają bezpośredni dostęp także do optometrysty i lekarza medycyny sportowej. To dobra wiadomość dla pacjentów, ale resort zdrowia studzi apetyty na więcej i tłumaczy, dlaczego nie wszyscy specjaliści będą dostępni od ręki.
2025-09-16, 11:42
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Od 17 września bez skierowania można będzie udać się do lekarza medycyny sportowej, optometrysty i psychologa
- Pacjenci chcieliby dłuższej listy specjalistów bez skierowania. Np. poseł Marcin Józefaciuk pytał w imieniu swoich wyborców Ministerstwo Zdrowia o dostęp urologów
- Resort zdrowia jest ostrożny w wydłużaniu listy specjalistów dostępnych bez skierowania
Do psychologa bez skierowania
17 września wchodzą w życie zmiany w dostępie do niektórych specjalistów. Mają one na celu zarówno ułatwienie życia pacjentom, jak i odciążenie lekarzy rodzinnych.
Bez skierowania będzie można udać się do psychologa, co jest logiczną konsekwencją faktu, że już teraz bez skierowania można udać się do psychiatry. Omijając lekarza rodzinnego pacjenci szybciej będą mogli uzyskać pomoc.
Pacjenci będą mogli też udać się bez skierowania do optometrysty. Specjalista dobierze im szkła korekcyjne z pominięciem lekarza POZ, ale w razie potrzeby będzie mógł też skierować do okulisty.
Do tych specjalistów pójdziesz na NFZ bez skierowania
Od 17 września 2025 lista lekarzy i specjalistów, do których umówisz się bez wizyty u lekarza rodzinnego, wygląda następująco:
OptometrystaNOWOŚĆ
Lekarz medycyny sportowejNOWOŚĆ
Ginekolog i położnik
Onkolog
Psychiatra
Wenerolog
(od chorób przenoszonych drogą płciową)
Stomatolog
Wolny dostęp będzie także od 17 września do lekarzy medycyny sportowej. Diagnozują oni nie tylko sportowców, ale też wystawiają zaświadczenia potrzebne w szkołach i klubach sportowych.
Nadal nie są potrzebne skierowania do ginekologa i położnika, wenerologa (specjalista od chorób przenoszonych drogą płciową), onkologa, stomatologa i psychiatry.
Pacjenci chcą więcej, poseł więc pisze, a ministerstwo odpowiada
Konieczność uzyskania skierowania do specjalisty często wydłuża proces leczenia. Dlatego pacjenci często domagają się, by specjaliści byli dostępni na NFZ bez skierowania, tak jak to ma miejsce w przychodniach prywatnych. W sprawie części pacjentów - mężczyzn szukających pomocy urologów - interpelację złożył łódzki poseł KO Marcin Józefaciuk.
- Kobiety mogą udać się do lekarza ginekologa bez skierowania — zarówno w celach profilaktycznych, jak i w każdej niepokojącej sytuacji zdrowotnej. Nie ma racjonalnych powodów, dla których mężczyzna, który chce sprawdzić niepokojące objawy lub po prostu zadbać o swoje zdrowie, musi przechodzić przez dodatkową formalność, jaką jest uzyskanie skierowania. W praktyce opóźnia to diagnostykę, zniechęca do wizyt i potęguje istniejące w społeczeństwie bariery mentalne dotyczące profilaktyki urologiczne - stwierdził w interpelacji poseł.
📝 Poradnik: Jak skorzystać z nowych zasad od 17 września?
Chcesz umówić się do jednego z "uwolnionych" specjalistów? Pamiętaj o tych krokach:
Znajdź placówkę z kontraktem NFZ: Upewnij się, że wybrana przez ciebie poradnia psychologiczna, gabinet optometrysty czy medycyny sportowej ma podpisaną umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Zadzwoń lub zarejestruj się online: Podczas rejestracji po prostu poinformuj, że chcesz umówić się na wizytę w ramach NFZ. Nie musisz wspominać o skierowaniu, bo nie jest już wymagane.
Przygotuj PESEL: Podczas rejestracji i na wizycie na pewno będziesz potrzebować numeru PESEL do weryfikacji uprawnień w systemie eWUŚ.
Resort zdrowia uznał jednak, że nie ma możliwości skasowania skierowań do urologów dla mężczyzn w zakresie problemów z układem moczowo-płciowym. Zdaniem ministerstwa w tym wypadku wystarczy opieka lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, który w razie potrzeby może skierować do urologa lub wystawić kartę diagnostyki i leczenia onkologicznego (DiLO).
Resort wskazał, że likwidacja skierowań do urologów mogłaby wydłużyć kolejki do specjalistów, którzy musieliby zajmować się problemami, które można rozwiązać na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej.
Zmiany w dostępie dla specjalistów przeprowadzone obecnie przez NFZ i resort zdrowia pozwolą pacjentom zaoszczędzić czas, a NFZ i przychodniom pieniądze.
Czytaj także:
- Polacy ruszyli na darmowe badania. NFZ prezentuje pierwsze dane
- Wyłudzili z NFZ ponad 80 mln zł. Wśród zatrzymanych lekarze i farmaceuci
- Tak wyłudzano pieniądze z NFZ. Państwo straciło fortunę
Źródło: Fakt/Andrzej Mandel