Latał dronem nad Belwederem. Zostanie deportowany
Obywatel Ukrainy, który wypuścił drona nad Belwederem i budynkami rządowymi przy ul. Parkowej, usłyszał zarzut złamania prawa lotniczego i dobrowolnie poddał się karze. Policja skierowała wniosek o jego deportację.
2025-09-17, 13:29
Dron nad Belwederem. Zapadła decyzja o deportacji
W poniedziałek około godz. 20 funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa zatrzymali dwie osoby, które bez wymaganego zezwolenia obsługiwały drona, latającego w strefie objętej zakazem. Zatrzymanymi byli 21-letni obywatel Ukrainy i 17-letnia Białorusinka.
Ukrainiec usłyszał zarzut złamania art. 212 ustawy Prawo lotnicze, który dotyczy naruszenia zakazu lotów na danym obszarze. Mężczyzna dobrowolnie poddał się karze i zapłacił grzywnę w wysokości 4 tys. zł. Policjanci skierowali do komendanta Straży Granicznej wniosek o deportację cudzoziemca. - Mężczyzna został przekazany straży granicznej i pozostaje w jej dyspozycji - powiedział mł. asp. Bartłomiej Śniadała ze stołecznej policji. Zatrzymana wraz z nim 17-letnia Białorusinka została przesłuchana w charakterze świadka i wypuszczona do domu.
Gdzie nie wolno latać dronem w Polsce?
Ze względów bezpieczeństwa obowiązuje zakaz lotów dronów nad budynkami rządowymi i innymi obiektami infrastruktury krytycznej. Na takich obiektach są specjalne oznakowania - tabliczki z informacją o zakazie lotów dronów. Każdy operator bezzałogowca, który ma uprawnienia, w specjalnej aplikacji może też sprawdzić, gdzie mogą, a gdzie nie mogą one latać.
Każdy lot należy zgłosić za pomocą aplikacji DroneTower. Na stronie Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej jest dostępna mapa DroneMap z zaznaczonymi strefami, m.in. w których obowiązuje zakaz lotów.
- Mielnik. Żołnierz strzelał do cywilnego auta. "Nie wiedział co robi"
- Robert Bąkiewicz w prokuraturze. Usłyszał nowy zarzut
- Afera korupcyjna związana z ARP. Jeden z przesłuchanych popełnił samobójstwo
Źródło: PAP/nł