Rezygnacje z edukacji zdrowotnej. Nowacka: wypisze się więcej niż połowa dzieci
Zdaniem Barbary Nowackiej duża część uczniów zrezygnuje z edukacji zdrowotnej. Choć MEN nie ma jeszcze ostatecznych danych, to już teraz ministra jest przekonana, że ponad połowa nie będzie uczestniczyć w zajęciach.
2025-09-22, 11:50
Ministerstwo czeka na dane
Zajęcia z edukacji zdrowotnej realizowane są od początku trwającego roku szkolnego. Rodzice i uczniowie mają czas do 25 września, aby zrezygnować z uczestnictwa. W programie "Gość Poranka" na antenie TVP Info ministra edukacji przekazała, że ministerstwo nie dysponuje jeszcze danymi na temat liczby rezygnacji.
- Ministerstwo nie ma takich danych. Dane będą mieli do końca tego tygodnia dyrektorzy szkół i potem będą je wpisywać w system, więc pewnie na początku października będziemy wiedzieli, jak wygląda sytuacja z edukacją zdrowotną - powiedziała Nowacka.
Ilu uczniów zrezygnuje z edukacji zdrowotnej?
Zwróciła przy tym uwagę, że resort edukacji od początku postulował wprowadzenie edukacji zdrowotnej jako przedmiotu obowiązkowego. Przypomniała również o protestach przeciwko wprowadzaniu nowego przedmiotu do szkół. Były one organizowane przede przez prawą stronę sceny politycznej.
- Widzi pan protesty, często dziwaczne, ludzi w ogóle niezwiązanych ze szkołą, pod szkołami. Ja nie chcę, żeby nauczycieli mieli wojnę polityczną w szkołach, bo szkołę trzeba uwolnić od wojny politycznej - mówiła. - Dlatego podstawy programowe z edukacji zdrowotnej pisał i seksuolog Zbigniew Izdebski, i nauczyciele praktycy, i lekarze, i ks. Arkadiusz Nowak - dodała.
"Nauka szacunku"
Nowacka stwierdziła, że dzieci powinny wiedzieć, czym jest tożsamość płciowa i orientacja seksualna, ponieważ osoby LGBT+ również są członkami społeczeństwa. W jej ocenie jest to kwestia nauki szacunku do drugiego człowieka.
- Nie możemy ukrywać faktu, że są osoby LGBT+. Dzieciaki widzą, że w społeczeństwie są osoby o różnych orientacjach. Mamy ukrywać przed nimi tę wiedzę? Nie - szkoła jest od tego, by tłumaczyć - wyjaśniła.
Zdaniem ministerstwa edukacja zdrowotna jest potrzebnym przedmiotem. Dopytywana o poziom rezygnacji wśród uczniów oceniła, że ponad połowa nie będzie uczestniczyć w zajęciach. - Na pewno wypisze się więcej niż połowa dzieci, co do tego nie mam cienia wątpliwości - przekazała.
Prezydent wypisał syna z edukacji zdrowotnej
W sobotę prezydent Karol Nawrocki oświadczył, że wraz z małżonką podjęli decyzję o wypisaniu syna z edukacji zdrowotnej. Do analogicznego kroku zachęcał również innych rodziców. Napisał, że za pomocą tego przedmiotu "przemyca się do polskich szkół ideologię i politykę".
Do wpisu prezydenta odniosła się Barbara Nowacka. "Zanim się wypisze, zawetuje, podpisze lub oburzy, naprawdę, warto czytać dokumenty! W tym przypadku konkretnie - należałoby przeczytać podstawę programową do Edukacji Zdrowotnej" - napisała.
- Karol Nawrocki podjął decyzję ws. syna. Chodzi o edukację zdrowotną
- Zapytali Polaków o edukację zdrowotną. Wyniki sondażu mogą zaskoczyć
- Edukacja Zdrowotna. "Alfabet wiedzy o zdrowiu dla uczniów"
Źródło: TVP Info/egz