Eksplozja w centrum Oslo. W okolicy policja znalazła kolejne ładunki wybuchowe

W centrum Oslo na ulicy Pilestredet doszło w poniedziałek wieczorem do eksplozji. Policja potwierdziła, że w okolicy znajdowały się kolejne ładunki wybuchowe i przeprowadzono kontrolowaną detonację. Zatrzymano kilka osób, w tym nieletniego.

2025-09-24, 08:02

Eksplozja w centrum Oslo. W okolicy policja znalazła kolejne ładunki wybuchowe
Eksplozja w Oslo. Foto: TERJE PEDERSEN/AFP/East News

Eksplozja w Oslo na Pilestredet. Policja zatrzymała kilka osób

W poniedziałek o godz. 20.40 czasu polskiego w Oslo doszło do eksplozji na ulicy Pilestredet. Do wybuchu natychmiast skierowano liczne jednostki policji i służb ratunkowych. Funkcjonariusze ostrzegli, że w rejonie istnieje ryzyko kolejnych detonacji. "Ponieważ w okolicy wciąż znajdują się ładunki wybuchowe, policja prosi mieszkańców o odsunięcie się od okien" - poinformowano w komunikacie tuż przed godz. 21.

Około godzinę po pierwszym wybuchu służby przeprowadziły kontrolowaną detonację kolejnych materiałów wybuchowych. Policja zatrzymała kilka osób, które mogły mieć związek ze sprawą. - Pracujemy nad tym teraz, czy mają z tym jakiś związek. Ale jest za wcześnie, musimy w końcu zebrać wszystkie wątki - podkreślił rzecznik policji w Oslo Øyvind Hammervold. W rozmowie z TV2 zaznaczył, że początkowo na Pilestredet eksplodował granat, a następnie na ziemi znaleziono kolejny.

Norweskie media podały, że do zdarzenia doszło w pobliżu synagogi. - Nasza główna hipoteza jest taka, że to konfrontacja przestępców z innymi przestępcami. Nie mamy powodu, by sądzić, że to losowo wybrana lokalizacja czy coś w tym rodzaju - wyjaśniał dowódca akcji Brian Skotnes. Jak podały TV2 i dziennik "Aftenposten", powołując się na anonimowe źródła. Wśród zatrzymanych znalazł się 13-latek.

Drony sparaliżowały lotnisko w Oslo. Podobny incydent w Danii

Zdarzenie nastąpiło zaledwie dzień po informacjach o obiektach widzianych w pobliżu stołecznego lotniska Norwegii. Na kilka godzin wstrzymano tam ruch lotniczy, gdy pracownicy dostrzegli na niebie migoczące światła. Ograniczenia wprowadzono tuż po północy, a loty wznowiono dopiero około godziny 3.30. Jak przekazała rzeczniczka portu Monika Iren Fasting, najprawdopodobniej były to drony. Kilka godzin wcześniej podobny incydent odnotowano również nad kopenhaskim lotniskiem w Danii.

Czytaj także:

Źródło: Reuters/Polskie Radio/nł

Polecane

Wróć do strony głównej