Kiedy Putin zakończy wojnę? Sikorski kreśli możliwy scenariusz

Radosław Sikorski w CNN. "Rosyjska ofensywa wygasa"

Radosław Sikorski podczas rozmowy dla CNN nagranej w czwartek w Nowym Jorku, a wyemitowanej w niedzielę, został poproszony o komentarz na temat zmiany stanowiska prezydenta Donalda Trumpa względem Ukrainy. - Myślę, że prezydent Trump widzi to, co widzimy my, czyli że rosyjska ofensywa wygasa - oświadczył szef polskiego MSZ. Ocenił, że wielkość terytorium Rosji gra na jej niekorzyść, ponieważ Rosja nie jest w stanie zagwarantować obrony powietrznej dla wszystkich swoich obiektów.

- Ukraina zaatakowała już około połowy rosyjskich rafinerii, co oznacza, że machinie wojennej jest trudniej atakować Ukrainę. A prezydent Trump jest znany z tego, że lubi popierać zwycięzcę - dodał. Wyraził nadzieję na nałożenie przez USA sankcji na Rosję i zwiększenie nacisków na jej gospodarkę. - Putin zakończy tę wojnę tylko, jeśli uzna, że nie może wygrać - ocenił Sikorski. - By doszedł do tego wniosku, musi być więcej nacisków na rosyjską gospodarkę i więcej pomocy dla Ukraińców - kontynuował.

"Założenia Putina okazały się błędne"

Sikorski powiedział, że Amerykanie zamierzają kupić ukraińskie drony. - Myślę, że to świadczy o osiągnięciach Ukrainy na tej wojnie - dodał. Według polskiego ministra obecna wojna najprawdopodobniej zakończy się tak jak I wojna światowa. - Jedna albo druga strona wyczerpie zapasy (potrzebne) do jej kontynuowania - dodał.

Podkreślił, że Putin rozpoczął wojnę, kierując się bardzo optymistycznymi założeniami. - Myślał, że w Kijowie dojdzie do przewrotu, że zajmie to trzy dni, że Ukraińcy przyjmą ich z otwartymi ramionami, bo są tylko zagubionymi Rosjanami. Wszystkie te założenia okazały się błędne. Więc jest pogrążony w wojnie, która niszczy rosyjską przyszłość, która już spowodowała milion zabitych i rannych - stwierdził minister spraw zagranicznych.

Według niego Putin nie może przyznać się do błędu przed samym sobą ani przed Rosjanami. - Takie kolonialne wojny zazwyczaj trwają około dziesięciu lat. Kończą się tylko wtedy, gdy agresor uznaje, że nie może wygrać. I zazwyczaj kończy je strona, która ich nie zaczynała - kontynuował wicepremier.

 "Przegrana Rosji w tej wojnie byłaby dobra też dla Rosji"

Przypomniał, że Rosja przegrała wiele wojen, a wszystkie je łączy to, że dopiero po ich zakończeniu w Rosji zaszły reformy. - Więc przegrana Rosji w tej wojnie byłaby dobra nie tylko dla Ukrainy i Europy, ale też dla Rosji - ocenił Sikorski.

• "Będzie wojna z Rosją". Polscy generałowie już wiedzą. Ujawnili, co nas czeka
• Współpracowniczka Zełenskiego o Ukraińcach w Polsce. "Nie mają łatwego życia"
• Zełenski mówi dość i grozi bombardowaniem Kremla. "Dowiedzcie się, gdzie są schrony"

Odnosząc się do rosyjskich dronów, które wtargnęły w polską przestrzeń powietrzną, polityk podkreślił, że Polska postrzega to jako działanie wpisujące się w wojnę hybrydową prowadzoną przez Rosję. Zaznaczył, że drony zostały wysłane do Polski celowo i była to prowokacja. - Oczywiście mamy prawo do obrony naszej przestrzeni powietrznej, (zapewnienia) bezpieczeństwa naszym obywatelom i ich mienia - wyjaśnił Sikorski. - Rosjanie próbowali nas przetestować bez rozpoczynania wojny. Przetestować naszą obronę powietrzną, odporność naszego społeczeństwa, jedność naszych władz i sojuszników - dodał.

Źródła: PAP/CNN/hjzrmb