Plan Trumpa dla Strefy Gazy. Ekspert: nie ma tam gwarancji, że Izrael wycofa wojska
USA i Izrael czekają na odpowiedź Hamasu ws. planu pokojowego Trumpa. Amnestia dla bojowników to jedyna korzyść, jaką otrzymuje Hamas - mówił w Polskim Radiu 24 dr Michał Lipa z Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu Uniwersytetu Jagiellońskiego.
2025-10-03, 12:06
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Donald Trump przedstawił plan pokojowy dla Strefy Gazy
- Propozycja została przyjęta przez stronę izraelską
- Ten plan jest dużo bardziej na rękę Izraelowi - powiedział Michał Lipa
Przedstawiciele władz Kataru i Egiptu przekazali Hamasowi amerykański plan pokojowy dla Strefy Gazy; grupa obiecała, że rozważy go "w dobrej wierze" i udzieli odpowiedzi. Prezydent USA Donald Trump 29 września ogłosił podczas spotkania z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu 20-punktowy plan pokojowy dla Strefy Gazy, a izraelski przywódca potwierdził, że się na niego zgadza.
- Jeśli wnikliwie się przyjrzymy temu planowi, to okaże się, że on jest dużo bardziej na rękę Izraelowi - powiedział Michał Lipa. Zwrócił uwagę, że plan zakłada demilitaryzację Hamasu i założenie, że Hamas nie będzie brał udziału w życiu politycznym Gazy w najbliższym czasie. - Bojownicy Hamasu, którzy by się poddali, złożyli broń, mogliby liczyć na pewnego rodzaju amnestię i to jest jedyna korzyść, jaką ci ludzie otrzymują w tym momencie - ocenił ekspert. Podkreślił, że w propozycji nie ma tam jednoznacznej gwarancji, że Izrael wycofa swoje wojska.
Posłuchaj
Uzasadniona nieufność Palestyńczyków
- Problem z tym planem polega na tym, że on nie ma celu politycznego - wskazał Lipa. Dodał, że dokument nie precyzuje, co będzie dalej po ogłoszeniu rozejmu. Przypomniał, że w przeszłości im większe kompromisy zawierała strona palestyńska, tym gorzej na tym wychodziła i dziś jej nieufność do propozycji Trumpa jest uzasadniona. Zdaniem eksperta, Hamas nie może odrzucić porozumienia, bo to go postawi w złym świetle w kontekście procesu pokojowego, ale będzie próbował wnieść poprawki.
Plan przewiduje natychmiastowy, trwały rozejm w zamian za uwolnienie przez Hamas wszystkich izraelskich zakładników. Hamas, podobnie jak inne palestyńskie bojówki, miałby zrzec się władzy nad Strefą Gazy i złożyć broń. Członkowie Hamasu, którzy zgodziliby się na te warunki mogliby pozostać w Strefie Gazy, a inni - bezpiecznie ją opuścić.
Plan Trumpa przewiduje zastąpienie Hamasu tymczasową palestyńską administracją wspieraną międzynarodowymi siłami stabilizacyjnymi. Ich pracę miałoby nadzorować międzynarodowe ciało kierowane przez samego Trumpa. Docelowo władzę nad Strefą Gazy miałaby przejąć zreformowana Autonomia Palestyńska.
- Ostatni statek z pomocą humanitarną dla Strefy Gazy przejęty
- Propalestyńska demonstracja w Warszawie. Są zatrzymania
- Gaza otoczona, ataki nie ustają. Giną kolejni ludzie
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Krzysztof Grzybowski
Opracowanie: Filip Ciszewski