Przyszłość Hołowni w polityce. "To już nawet nie gorący kartofel, a zimna kluska"

Szymon Hołownia liczy na karierę w ONZ. - Mam wrażenie, że Szymon Hołownia nie ma planu B - powiedział dr Paweł Maranowski, socjolog z Uniwersytetu Civitas. Roman Kurkiewicz tygodnika Przegląd przyrównał Hołownię do "zimnej kluski".

2025-10-04, 13:26

Przyszłość Hołowni w polityce. "To już nawet nie gorący kartofel, a zimna kluska"
Szymon Hołownia liczy na karierę w ONZ. Foto: PAP/Marcin Obara

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • Szymon Hołownia ubiega się o stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców
  • Hołownia spotkał się w USA z sekretarzem generalnym ONZ
  • Końca dobiega kadencja Hołowni na stanowisku marszałka Sejmu, polityk zrezygnował też z walki o przywództwo w Polsce 2050

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia spotkał się w Nowym Jorku z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem. Po rozmowie szef Polski 2050 nie chciał oceniać swoich szans na stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców, o które się ubiega. Rozmowę z Guterresem określił jednak jako bardzo dobrą. Aplikacje na stanowisko komisarza można składać do 6 października. Wśród kandydatów są między innymi politycy z Iraku, Francji, Danii, Niemiec i Szwajcarii. Decydujący głos przy wyborze Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców ma sekretarz generalny ONZ. Wytypowany przez niego kandydat musi zostać zatwierdzony przez Zgromadzenie Ogólne.

Roman Kurkiewicz zwrócił uwagę na niekonsekwencję w poglądach i decyzjach politycznych. Ocenił, że jest to pewien rodzaj buty, żeby ubiegać się o to stanowisko. - Jego głosowania w sprawie uchodźców, w sprawie zawieszenia prawa do azylu, potem przedłużenie rozporządzenia, które rządowi daje wolną rękę w tej sprawie. To są dokładnie działania sprzeczne z podstawowymi ideami działania tego organu ONZ, o którego szefostwo on się ubiega - powiedział. Wskazał, że Hołownia powołuje się przy tym na poparcie premiera, szefa MSZ i prezydenta i dziękuje im, że "uruchomili swoje osobiste kontakty oraz całą maszynę dyplomatyczną".

- Szymon Hołownia bardzo ubolewał po przegranych wyborach prezydenckich, że w Polsce są dwa walczące ze sobą plemiona i udało mu się w tej sprawie - tak pół żartem, pół serio mówiąc -  pogodzić zwaśnione obozy - wskazał Paweł Maranowski. 


Posłuchaj

Dr Paweł Maranowski, socjolog z Uniwersytetu Civitas i Roman Kurkiewicz z tygodnika Przegląd gośćmi Krzysztofa Grzybowskiego (Pałac kontra pałac) 49:48
+
Dodaj do playlisty

Hołownia jak zimna kluska

Skąd taka zgodność dwóch pałaców do tego, żeby Szymon Hołownia trafił za ocean? - On jest trochę jak nawet nie gorący kartofel, tylko taka zimna kluska, która nie pasuje do tego posiłku - powiedział Kurkiewicz. Wskazał, że rząd może mieć uzasadnione pretensje do jego lojalności. 

Maranowski wskazał, że Polska 2050 nie ma struktur oddolnych. - Ona de facto jest projektem, który zostanie wyczerpany z końcem tej kadencji - wyjaśnił. Ocenił, że pewnie część posłów zostanie przejęta przez Koalicję Obywatelską. 

Zagrywka va banque

Goście pytani o szukanie zajęcia przez Szymona Hołownię w czasie, gdy cały czas pełni urząd marszałka i jest drugą najważniejszą osobą w państwie. Kurkiewicz przypomniał, że kadencja marszałka niedługo dobiega końca i zastąpi go przedstawiciel Lewicy. - Nie zasypiał gruszek w popiele, w listopadzie mogłoby być za późno - zauważył. - Trudno mieć pretensje do Szymona Hołowni, że szuka swojego miejsca na scenie politycznej, kiedy wie, że termin tej posługi, termin ważności upływa - zgodził się Maranowski. Dodał, że mamy do czynienia z osobą egotyczną, która ma dosyć wysokie aspiracje. Socjolog wskazał, że Hołownia gra va banque, a w przypadku fiaska nie może liczyć na funkcję w kraju. 

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Krzysztof Grzybowski
Opracowanie: Filip Ciszewski

Polecane

Wróć do strony głównej