Zaskakujące odkrycie. Inhalatory szkodzą klimatowi jak samochody

Inhalatory używane w leczeniu astmy i innych chorób układu oddechowego, przyczyniają się do globalnego ocieplenia, a ich roczny wpływ na klimat porównywalny jest z setkami tysięcy samochodów - wynika z najnowszych badań amerykańskich naukowców. Wszystko przez substancje, których urządzenia te używają do wyrzutu lekarstw. 

2025-10-07, 20:00

Zaskakujące odkrycie. Inhalatory szkodzą klimatowi jak samochody
Zdaniem naukowców, inhalatory dla astmatyków szkodzą środowisku, bo z każdą aplikacją leku, wydzielają się substancje zatrzymujące ciepło w atmosferze . Foto: East News

Inhalatory szkodzą klimatowi, jak samochody. Nowe badania

Według danych Narodowego Funduszu Zdrowia i raportów epidemiologicznych, na astmę w Polsce leczy się około 2,5 miliona osób. Wiele z nich używa doraźnych inhalatorów, podających ustaloną przez producenta i wskazaną przez lekarza dawkę leku, wprost do płuc. 

Substancjami umożliwiającymi dawkowanie leku, a więc niosącymi z sobą substancję leczniczą z zasobnika inhalatora, są najczęściej hydrofluoroalkany (albo HFA). Okazuje się, że substancje te przyczyniają się do zanieczyszczenia powietrza - twierdzą amerykańscy naukowcy, którzy wyniki swoich badań opisali na łamach fachowego portalu medycznego JAMA.

Przekonują oni, że, po uwolnieniu do atmosfery, HFA zatrzymują ciepło w powietrzu tysiące razy lepiej niż dwutlenek węgla. Dlatego też, tylko w jednym roku, wszystkie wydane w USA inhalatory dają skutki podobne do pół miliona samochodów, albo produkcji energii potrzebnej do zasilenia ok. 470 tys. gospodarstw domowych. Około 98 proc. tych zanieczyszczeń to właśnie HFA produkowane przy aplikacji leku na astmę. 

Emisja szkodliwych gazów z inhalatorów. Pomogą te na proszek?

Rezygnacja z substancji ułatwiających życie cierpiącym na przewlekłe schorzenia układu oddechowego nie wchodzi w rachubę - zaznaczają badacze na łamach opracowania, ale należy szukać możliwości zastąpienia HFA. - To są te maleńkie produkty i trudno sobie wyobrazić, że mogą być takimi współtwórcami, ale jest to wybitny problem, który można naprawić w przypadku innych dostępnych już produktów i tych, które dopiero nadchodzą - powiedział współautor badania, dr William Feldman, pulmonolog i badacz służby zdrowia na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles.

Jednym z rozwiązań mogą być inhalatory, w których lek ma postać białego proszku, wdychanego wprost z urządzenia. Proszek taki nie jest aerozolem, nie wymaga więc stosowania dodatkowych substancji ułatwiających jego wyrzut. Takie urządzenia są jednak droższe w produkcji, a więc także dla pacjenta. Lekarze apelują też, by nie zmieniać samemu zalecanego sposobu przyjmowania leku, jeśli stosowana terapia działa - zaznacza CNN. 

Czytaj także: 

Źródła: JAMANetwork/CNN/Polskie Radio/mbl

Polecane

Wróć do strony głównej