Cezary Kulesza zabrał głos ws. baraży. "Tam odbędzie się mecz"

Cezary Kulesza o barażach MŚ 2026

Po sześciu meczach podopieczni Jana Urbana mają na koncie 13 punktów i zajmują drugie miejsce w grupie G. Prowadzi Holandia z 16 "oczkami", natomiast trzecia jest Finlandia (10 pkt w 7 spotkaniach). Kwestia końcowego układu tabeli jest więc niemal rozstrzygnięta - aby Polacy awansowali na pozycję lidera, musiałby wydarzyć się cud, natomiast spadek na 3. lokatę wiązałby się z istnym dramatem kadry.

Jeśli żaden z tych abstrakcyjnych scenariuszy się nie spełni, Biało-Czerwoni rozpoczną baraże od półfinałowego starcia, które najprawdopodobniej rozegrają u siebie. Stanie się tak dzięki miejscu w pierwszym koszyku, które daje Polakom pozycja w rankingu FIFA. W rozmowie z Interią Cezary Kulesza zapowiedział, że to spotkanie zostanie rozegrane na Stadionie Narodowym w Warszawie.

"Na pewno nic na dziś nie zostało potwierdzone, ale skłaniamy się ku Narodowemu. To największy stadion, a zainteresowanie jest ogromne. Widać to już po meczu z Holandią, na który - gdybyśmy mogli - sprzedalibyśmy pewnie dwa razy więcej biletów niż miejsc" - tłumaczy prezes PZPN.

Z kim Polacy zagrają w barażach MŚ 2026?

Kulesza nie chciał jednak wskazać wymarzonego rywala dla Biało-Czerwonych. "Bardzo nam zależy, by grać półfinał u siebie, bo doping kibiców niesie piłkarzy. Ale ciężko mi powiedzieć, z kim chcemy grać, a z kim nie. Chcemy z kimś, kogo pokonamy, ale przecież przed meczem tego nie wiemy" - przyznał.

Według obecnego układu tabel eliminacyjnych grup, w półfinale baraży o MŚ Polacy mogą trafić na Szwecję, Irlandię Północną, Rumunię lub Macedonię Północną. Początek mundialowej "dogrywki" 26 marca. Finały zaplanowano 5 dni później.

Zobacz więcej:

• Robert Lewandowski straci trenera? "Nie ma już autorytetu"
• Dwie "dziury" w składzie na Holandię. Na kogo postawi Jan Urban?
• Ewa Pajor doznała kontuzji kolana. Media piszą o cudzie

Źródło: Interia/PolskieRadio24.pl/BG