Rząd znów odłożył ustawę o asystencji. "Rodziny osób z niepełnosprawnością czekają"
Ustawa, na którą czekają tysiące osób z niepełnosprawnościami, zniknęła z porządku obrad rządu. - Bo jest głęboki konflikt o to, jak przeprowadzić tę reformę. Poza tym przyzwyczailiśmy się, że opieka to zadanie rodziny. Teraz musimy się nauczyć, że tym powinno się zająć państwo - powiedziała w Polskim Radiu 24 Agnieszka Jędrzejczyk z portalu OKO.press.
2025-10-14, 12:40
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Zapowiadana od dawna ustawa o asystencji osobistej po raz kolejny została usunięta z planu obrad posiedzenia rządu
- Sprawa dotyczy około 100 tysięcy osób z niepełnosprawnością
- Według Agnieszki Jędrzejczyk wśród polityków trwa głęboki spór o kształt tej reformy
Ustawa o asystencji osobistej, której uchwalenie zapowiadano już od dawna, została wykreślona z wtorkowego posiedzenia rządu. A sprawa dotyczy około 100 tysięcy osób z niepełnosprawnościami i około pół miliona członków ich rodzin. Rozmówczyni Polskiego Radia 24 przypomniała, że asystencja osobista "to normalne wsparcie w życiu codziennym".
- My się nauczyliśmy, że taką usługę wsparcia świadczy rodzina. Jeżeli w jakiejś rodzinie jest osoba z niepełnosprawnością, to według naszych wyobrażeń, rodzina po prostu powinna się do tego dostosować. Ktoś powinien rzucić pracę albo powinien wynająć opiekę za ciężkie pieniądze, bo to jest prywatna sprawa. I na tym polega główny problem. Musimy się nauczyć, że to nie jest zadanie rodziny. Nie jest to aż tak prywatna sprawa, że nie jest to zadanie całej wspólnoty, całego państwa - powiedziała Agnieszka Jędrzejczyk.
Posłuchaj
Polska wciąż bez asystencji osobistej. "Sprzeczne z konstytucją i konwencją ONZ"
Jędrzejczyk podkreśliła, że "tak jest zbudowane nasze państwo". - Myśmy założyli kiedyś, że rodzina osoby z niepełnosprawnością dostanie jakieś drobne pieniądze na przeżycie, ale nic więcej. I dlatego rodzina, opiekunowie muszą zrezygnować ze swoich planów, aspiracji zawodowych, i mają się zająć tą osobą lub zdobyć jakąś obsługę - powiedziała. Wskazała również, że takie postępowanie jest sprzeczne między innymi z polską konstytucją i z konwencją ONZ, którą Polska ratyfikowała 13 lat temu. - Chodzi o prawo do niezależnego życia. To znaczy o tak zbudowane państwo, w którym prawa osoby z niepełnosprawnością są w centrum, a ona sama nie jest przedmiotem, tylko podmiotem działań - podkreśliła dziennikarka.
Dodała, że projekt ustawy "znowu spadł z obrad rządu, bo jest bardzo głęboki konflikt o to, jak dokładnie przeprowadzić tę reformę". - To już chyba nie jest konflikt tylko o politykę społeczną, ale po prostu o politykę. Ale politycy mogą to lekceważyć, dopóki my obywatele uważamy, że to jest jakiś głęboko specjalistyczny problem, który nas osobiście nie dotyczy i że są ważniejsze sprawy. Proszę zwrócić uwagę, że kiedy premier Donald Tusk powiedział w lipcu, że to jest rzeczywiście ważna rzecz, ale są ważniejsze sprawy, bo Polska potrzebuje pieniędzy na bezpieczeństwo, to on dobrze odczytał nasze wyobrażenie o świecie - powiedziała. Zaznaczyła jednocześnie, że są też pozytywne zmiany w tym zakresie. - One postępują, ale powoli. Głównie dlatego, że niezwykle aktywne jest społeczeństwo obywatelskie, ale niestety nie dzieje się to na poziome centralnym - zaznaczyła Agnieszka Jędrzejczyk.
- Dodatek pielęgnacyjny do emerytury. Jak dostać dodatkowe ponad 300 zł miesięcznie?
- Nowe świadczenia i programy dla seniorów w 2025 roku
- Sejm przyjął ustawę azylową. Przeciw Lewica, Razem, a także m.in. Ziobro
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadząca: Małgorzata Żochowska
Opracowanie: Robert Bartosewicz