Ściśle tajne akta wojska w śmieciach. "Kluczowe dane o obiektach i ćwiczeniach"

Na wysypisku śmieci znaleziono setki stron dokumentów wojskowych opatrzonych klauzulą ściśle tajne. O sprawie napisał Onet. - To kuriozalna sytuacja. Dokumenty zawierają szczegółowe opisy dotyczące różnych kwestii, na przykład tego jak wyglądają ćwiczenia wojskowe i jak wygląda rozlokowanie obiektów, które służą za skład amunicji. Są to kluczowe, istotne dla wojska dane - podkreśliła publicystka portalu Monika Waluś. 

2025-10-16, 13:15

Ściśle tajne akta wojska w śmieciach. "Kluczowe dane o obiektach i ćwiczeniach"
Tajne dokumenty wojskowe znaleziono na wysypisku śmieci . Foto: Lukasz Gdak/East News; Shutterstock

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • Na jednym ze składowisk śmieci w Polsce znaleziono tajne wojskowe dokumenty
  • Zawierają one istotne dla wojska i państwa polskiego informacje
  • Zdaniem Moniki Waluś "jest to dosyć kuriozalna sprawa"

Znaleziono mapy składów wojskowych, plany ewakuacji materiałów wybuchowych, procedury operacyjne, dane osobowe pracowników jednostek, a nawet szczegółowe opisy magazynów. Jak poinformował Onet, wszystko to trafiło na biurka dziennikarzy portalu. Osoby, które przekazały redakcji dokumenty, twierdzą, że znalazły je na jednym z wysypisk śmieci.

Rozmówczyni Polskiego Radia 24 przypomina słowa gen. Jarosława Gromadzińskiego, który tę sytuację nazwał "bombą atomową". - Jest to dosyć kuriozalna sprawa. Zostały porzucone dokumenty wojskowe. Zawierają one szczegółowe opisy dotyczące różnych kwestii. A takie dane powinny być przechowywane pod ścisłym nadzorem służb. To są dokumenty, które mają klauzulę "ściśle tajne". Wiemy, że są to oryginały, a nie kopie, jak twierdzi w korespondencji z nami wojsko - powiedziała Monika Waluś.

Posłuchaj

Monika Waluś o znalezionych na wysypisku dokumentach (Temat dnia) 24:17
+
Dodaj do playlisty

Tajne dokumenty na wysypisku. Wojsko twierdzi, że to kopie 

Wojskowi stwierdzili, że "to prawdopodobnie muszą być kopie, ponieważ oryginały znajdują się tam, gdzie powinny się znajdować". - Dowództwo jednostki mówi, że prawdopodobnie doszło jedynie do bezprawnego skopiowania tych dokumentów i że będzie prowadzić postępowanie wyjaśniające - podkreśliła dziennikarka. 

Zgodnie z przepisami, dokumenty niejawne przechowuje się przez co najmniej pięć lat, po czym należy je zarchiwizować lub komisyjnie zniszczyć. Proces niszczenia odbywa się w obecności komisji, przy użyciu zatwierdzonych niszczarek mikrotnących. Następnie odpady są palone lub poddawane recyklingowi - również pod nadzorem.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadząca: Maria Furdyna
Opracowanie: Robert Bartosewicz

Polecane

Wróć do strony głównej