Tajne dokumenty wojska na wysypisku. Po publikacji Onetu reaguje Żandarmeria

Żandarmeria Wojskowa wszczęła postępowanie o możliwości popełnienia przestępstwa w sprawie dokumentów wojskowych, które miały zostać znalezione na wysypisku śmieci - przekazał rzecznik Żandarmerii ppłk Paweł Durka. 

2025-10-16, 13:55

Tajne dokumenty wojska na wysypisku. Po publikacji Onetu reaguje Żandarmeria
Żandarmeria Wojskowa wyjaśnia, jak to się stało, że do redakcji Onetu trafiły wojskowe dokumenty lub ich kopie. Foto: PAP/Wojtek Jargiło

Wojskowe plany znalezione na śmietniku? Jednostka odrzuca tezy Onetu

Onet poinformował w czwartek, że do jego dziennikarzy trafiły mapy składów wojskowych, plany ewakuacji materiałów wybuchowych w przypadku wojny, procedury operacyjne, opisy techniczne magazynów materiałów wybuchowych, dane osobowe pracowników jednostek, plany rozmieszczenia jednej z jednostek w ramach ćwiczeń i wiele innych dokumentów. Jak zaznaczono, osoby, które przekazały materiały, twierdzą, że znalazły je na wysypisku śmieci.

Onet dodał, że w korespondencji z portalem 2. Regionalna Baza Logistyczna (2RBLog) sprawująca nadzór nad składem, z którego pochodzą dokumenty, twierdzi, że redakcja dysponuje bezprawnie sporządzonymi kopiami tych dokumentów. "Oryginały wskazanych przez Pana dokumentów zostały zarchiwizowane lub zniszczone zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami" - cytuje Onet.

Posłuchaj

Dziennikarka Onetu Monika Waluś o wojskowych dokumentach znalezionych na śmietniku (IAR) 0:14
+
Dodaj do playlisty

"Ta odpowiedź nie pokrywa się z faktami - co najmniej duża część znajdujących się u nas dokumentów to oryginały. Zawierają one pieczątki kancelarii, numery kancelaryjne, pieczęcie oficerów wraz z ich podpisami" - czytamy w artykule.

Tajne wojskowe dokumenty na wysypisku? MON wskazuje na prowokację

Rzecznik Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych ppłk Marek Chmiel przekazał, że gdy tylko jednostka wojskowa dowiedziała się o możliwości posiadania przez Onet dokumentów wojskowych, 2RBLog natychmiast wszczęła postępowanie wyjaśniające wewnątrz jednostki.

Posłuchaj

Politolog i ekspert ds. bezpieczeństwa doktor Piotr Robakowski o doniesieniach o znalezieniu wojskowych dokumentów na wysypisku (IAR) 0:24
+
Dodaj do playlisty

Już następnego dnia, 8 października, Żandarmeria Wojskowa zawiadomiona została o możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby, które miały dostęp do tajnych informacji. Pułkownik zaznaczył, że w ocenie jednostki ktoś mógł sporządzić ich kopie. - Teraz będzie wyjaśniane, czy dokumenty były niszczone zgodnie z procedurami, kto miał dostęp do takich dokumentów – wyjaśnił ppłk Chmiel. Rzecznik Żandarmerii Wojskowej ppłk Paweł Durka potwierdził, że Żandarmeria prowadzi postępowanie w tej sprawie.

Według źródeł zbliżonych do MON, sprawa przekazania dokumentów rzekomo pochodzących z wysypiska śmieci wygląda na prowokację.

Plany wojska na wypadek wojny wyrzucone na śmietnik? To jest w dokumentach, o których pisał Onet

Jak informuje w swoim materiale Onet, dokument zawierający szczególnie wrażliwe dane, nie został oznaczony żadną klauzulą niejawności. Według portalu, to "opis techniczny konstrukcji budynków magazynowych terenu technicznego". Podkreślono, że w dokumencie tym znajdują się szczegółowe dane każdego z kilkudziesięciu magazynów materiałów wybuchowych stojących na terenie opisywanego składu, a opis każdego z magazynów obejmuje powierzchnię użytkową składowania oraz kubaturę budynku.

Jak czytamy, z dokumentu wynika także, z jakich materiałów zostały wykonane ściany i dach magazynu, a także zawiera on grafikę magazynu i jego obwałowania wraz z wymiarami. 

Czytaj także: 

Reszta dokumentów dotyczy m.in. danych osobowych pracowników jednostek czy planów rozmieszczenia jednej z jednostek w ramach ćwiczeń.

Źródła: Polskie Radio/PAP/mbl

Polecane

Wróć do strony głównej