Holandia głosuje w wyborach. Sondaże nie wskazywały faworyta
Holendrzy wybierają reprezentantów do izby niższej tamtejszego parlamentu - Tweede Kamer. Rozpoczęły się przedterminowe wybory, spowodowane rozpadem rządzącej koalicji. Według sondaży żadna partia nie uzyska samodzielnej większości.
2025-10-29, 09:52
Holendrzy idą do urn
Przyspieszone wybory były konieczne po tym, jak z koalicji rządowej wystąpiła skrajnie prawicowa Partia na rzecz Wolności (PVV). Najprawdopodobniej po wyborach również będzie musiała zostać zawiązania koalicja, ponieważ żadne z czołowych ugrupowań nie ma wyraźnej przewagi nad pozostałymi.
W głosowaniu mogą wziąć udział pełnoletni obywatele Holandii, którzy są zarejestrowani na liście wyborców. Ostatnie dane wskazują, że jest to ok. 13,3 mln osób. Ponadto głosować mogą Holendrzy, mieszkający poza granicami kraju (ok. 130 tys. osób), oraz mieszkańcy gmin zamorskich Królestwa Niderlandów: Bonaire, Saba i Sint Eustatius.
Lokale wyborcze pozostaną otwarte w godzinach 7.30-21. Z kolei w gminach karaibskich wyborcy pójdą do urn w tych samych godzinach, ale czasu lokalnego. Łącznie o miejsce w izbie niższej ubiega się 1166 kandydatów z 27 partii, co zdaniem komentatorów świadczy o silnym rozdrobnieniu holenderskiej sceny politycznej.
Tamtejszy system wyborczy jest proporcjonalny. Co za tym idzie, nie ma progu wyborczego. Aby jednak partia wprowadziła swojego reprezentanta, potrzebuje 0,67 proc. głosów (ok. 66-72 tys. głosów).
Koalicja po wyborach?
W ostatnich sondażach skrajnie prawicowa PVV wyraźnie straciła na poparciu. Niewielkie wzrosty notowały natomiast partie centrowe. Mimo to PVV Geerta Wildersa pozostawało na czele stawki, choć z różną przewidywaną ilością mandatów - od 23 w sondażach Ipsos I&O oraz De Honda, do 29 w sondażu Verian.
Stanowiło to bardzo niewielką, lub czasem nawet zerową przewagę nad blokiem Zielonej Lewicy-Partii Pracy (GroenLinks–PvdA), chadeckim Apelem Chrześcijańsko-Demokratycznym (CDA), socjalliberalnymi Demokratami 66 (D66), czy konserwatywno-liberalną Ludową Partią na rzecz Wolności i Demokracji (VVD).
Po wyborach, jak już wspomniano, najprawdopodobniej potrzebne będzie utworzenie koalicji rządzącej. Negocjacje mogą jednak potrwać kilka tygodni, lub nawet miesięcy. Wyniki exit poll zostaną podane o godz. 21, a o ostatecznych wynikach poinformuje Rada Wyborcza (Kiesraad).
Czytaj także:
- Javier Milei wygrywa wybory. "Rozpoczyna się budowa wielkiej Argentyny"
- Sondaż: wyborcy coraz bardziej podzieleni, dwie partie poza Sejmem
- Prezydent Czech powierzył Andrejowi Babiszowi misję utworzenia rządu
Źródło: PAP/egz