Ustka. Ciało mężczyzny w walizce, pływało w rzece. Wyjaśniono zagadkę zbrodni

Ustka. Makabryczne odkrycie w walizce. Podejrzani zostali zatrzymani

Zatrzymania i postawienie zarzutów to finał sprawy, która rozpoczęła się 7 maja tego roku. W rzeczce przy ulicy Rybackiej w Ustce przypadkowy przechodzień zauważył wówczas walizkę, z której wydobywał się intensywny nieprzyjemny zapach. Wyciągnął ją na brzeg i znalazł ciało mężczyzny - 42-letniego mieszkańca Ustki, którego zaginięcie zgłoszono w styczniu.

Policja ustaliła, że do zabójstwa doszło w jednym z mieszkań w mieście, gdzie zabójcy zadali mu wiele ciosów w głowę. Ciało umieszczone w podróżnej walizce wrzucili do rzeki.

Podejrzanych zatrzymano w poniedziałek. - Policjanci z Wydziału Kryminalnego KWP w Gdańsku przy współpracy z funkcjonariuszami z KMP w Słupsku przeprowadzili skoordynowane działania w Ustce i Miechucinie. W ich wyniku zatrzymano 27-letnią kobietę oraz 30-letniego mężczyznę podejrzanych o udział w zabójstwie - przekazała rzecznik pomorskiej policji kom. Karina Kamińska.

W czasie przeszukania miejsc zamieszkania tych osób mundurowi zabezpieczyli m.in. telefony komórkowe, nośniki elektroniczne oraz inne przedmioty, które mogą być dowodem w sprawie. U jednej z osób znaleziono także amfetaminę.

Dwa kolejne zatrzymania w sprawie. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty

Policjanci dotarli też do dwóch innych osób powiązanych ze zbrodnią, które obecnie przebywają w aresztach śledczych w związku z innymi przestępstwami. Zostały one doprowadzone do prokuratury. 41-letni mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa i bezczeszczenie zwłok, kolejny 30-latek - tylko bezczeszczenia zwłok. 

Czytaj także: 

• Brutalne zabójstwo w Warszawie. Świadek opisuje, co działo się na Nowym Świecie
• Zabójstwo w warszawskim hotelu. Białorusin poszukiwany listem gończym

Źródła: Polskie Radio/PAP/mbl