Niechlubny rekord Igi Świątek. Najgorszy wynik od 12 lat
Iga Świątek przegrała z Jeleną Rybakiną w meczu fazy grupowej WTA Finals i, jak podaje statystyczny serwis Opta Ace, wyrównała niechlubny rekord sprzed 12 lat. Polka po raz kolejny w tym sezonie potwierdziła, że zdarza jej się zawodzić w końcówkach meczów.
2025-11-03, 19:06
Iga Świątek zawiodła pod presją
Zawodniczka z Raszyna w pierwszym secie starcia z Kazaszką radziła sobie bardzo dobrze i wygrała 6:3. Potem nastąpiło niespodziewane załamanie - drugą partię przegrała 1:6, zaś trzecią 0:6. To właśnie ostatni set wlicza się do niechlubnej statystyki, którą przywołali analitycy Opta Ace.
Nasza reprezentantka po raz trzeci w tym roku przegrała decydującą partię do zera. Wcześnie podobne wpadki przytrafiły jej się w półfinale French Open z Aryną Sabalenką oraz w meczu 1/8 finału turnieju WTA 1000 w Pekinie, gdy musiała uznać wyższość Emmy Navarro.
Taka postawa jest rzadkością na zawodowych kortach. Jak wylicza Opta Ace, Polka stała się pierwszą tenisistką od 2013 roku, która przegrała trzy mecze w sezonie, notując wynik 0:6 w decydującym secie. Ostatnią zawodniczką, która zanotowała takie niechlubne "osiągnięcie" była Włoszka Flavia Pennetta.
Świątek wciąż może wygrać WTA Finals
Mimo dotkliwej porażki wiceliderka rankingu WTA pozostaje w grze o triumf w Turnieju Mistrzyń. W meczu o awans do półfinału Świątek zmierzy się z Amandą Anisimovą. Spotkanie zaplanowano na środę 5 listopada. Zawodniczki wyjdą na kort o godz. 13 czasu polskiego. Z Amerykanką ma remisowy bilans spotkań (1:1).
- Koncert Jakuba Kamińskiego w Bundeslidze. Kolejny świetny mecz
 - Piotr Zieliński zamknął usta krytykom. To będzie gol sezonu w Serie A?
 - Jakub Moder wróci wcześniej, niż przypuszczano? Są dobre informacje
 
Źródło: PolskieRadio24.pl/BG