Nadchodzi koniec marki "PGNiG". Co plany Orlenu znaczą dla 7 mln klientów?

Nazwa PGNiG - Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo - ma zniknąć z polskiego rynku. Przedsiębiorstwo, które zostało przejęte przez Orlen, zostanie przemianowane na MyOrlen. Co zmiana oznacza dla klientów oraz rynku?

2025-11-04, 11:06

Nadchodzi koniec marki  "PGNiG". Co plany Orlenu znaczą dla 7 mln klientów?
rachunek za gaz z logo PGNiG. Foto: Marek BAZAK/East News

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • Nowa marka zamiast PGNiG: Marka PGNiG, szczególnie w segmencie obsługi klienta masowego, zostanie zastąpiona nowym podmiotem o nazwie MyOrlen
  • Cel strategiczny: wygaśnięcie PGNiG jest logicznym domknięciem strategii budowy koncernu multienergetycznego ORLEN S.A., co ma umożliwić osiągnięcie 20 mld zł synergii do 2030 roku
  • Długoterminowa konsolidacja: Proces rebrandingu i pełnej integracji systemów potrwa aż do 2027 roku i dotyczy bezpośrednio około 7 milionów klientów

PGNiG zostanie zastąpione przez MyOrlen. Koniec historycznej marki

Marka PGNiG Obrót Detaliczny, która obsługuje potężną bazę około 7 milionów klientów indywidualnych i biznesowych, zostanie zastąpiona nowym podmiotem. Według doniesień branżowych bazujących na wewnętrznej komunikacji, nowa marka detaliczna przyjmie nazwę MyOrlen.

Wybór MyOrlen nie jest przypadkowy. Oznacza on strategiczny zwrot od wizerunku państwowego monopolisty i instytucji skoncentrowanej na wydobyciu i górnictwie do modelu B2C (Business-to-Consumer), który stawia na personalizację i tworzenie jednego, zintegrowanego ekosystemu usług. Prefiks „My” ma na celu budowanie bliższej relacji z klientem, podobnie jak w sektorze telekomunikacyjnym.

MyOrlen zamiast PGNiG. Konkretne skutki dla klientów

Transformacja dotyczy bezpośrednio około 7 milionów klientów PGNiG Obrót Detaliczny. Choć na stronach internetowych (pgnig.pl) nadal działają dotychczasowe systemy logowania (eBOK i Biznes24), Orlen wdraża strategię "digital-first", aby zunifikować bazy klientów przed formalnym zakończeniem rebrandingu.

Kluczowe zmiany dla konsumentów to:


  1. ORLEN ID: Klienci są aktywnie zachęcani do migracji na „ORLEN ID”, czyli jeden, uniwersalny login, który ma zapewniać szybki dostęp do wszystkich kont i usług Grupy Orlen
  2. Integracja mobilna i rabatowa: Aplikacja mBOK PGNiG przechodzi integrację wizualną i funkcjonalną, dostosowując się do kolorystyki Grupy ORLEN. Co ważniejsze, umożliwia już połączenie konta gazowego z programem lojalnościowym VITAY
  3. Wygoda i „fosa”: Ostatecznym celem integracji (obejmującej gaz, prąd, paliwa i e-mobilność) jest wdrożenie „jednego panelu klienta” (single customer view) lub nawet „jednego rachunku” (single bill). Dla klientów ma to oznaczać wygodę, ale dla Orlenu jest to narzędzie do budowy potężnej „fosy” (bariery wyjścia). Klient korzystający z jednej platformy „MyOrlen” do obsługi wszystkich swoich potrzeb energetycznych (gaz, prąd, paliwo) staje się niezwykle trudny do przejęcia przez konkurencję

Pełne wdrożenie rebrandingu i konsolidacji spółek detalicznych zostało zaplanowane jako proces stopniowy i długoterminowy, trwający aż do 2027 roku.

Ten odległy horyzont czasowy świadczy o gigantycznej złożoności operacyjnej fuzji. Największym wyzwaniem nie jest zmiana logotypów, lecz integracja zaplecza (back-office): ujednolicenie rozbieżnych systemów IT, platform bilingowych oraz procedur obsługi dla 7 milionów użytkowników gazu. Integracja baz danych klientów, z zachowaniem ich historii płatności i taryf, to operacja obarczona najwyższym ryzykiem operacyjnym.

Mimo odległej daty, zmiany już się rozpoczęły. Nowe logo otrzymają Centra Obsługi Klientów (BOK) PGNiG, a niektóre spółki zależne, jak PGNiG Gazoprojekt S.A., formalnie zmieniły już nazwę na ORLEN Gazoprojekt S.A..

Dla 7 milionów klientów najważniejszym ryzykiem jest ryzyko operacyjne. Eksperci ostrzegają, że ewentualne błędy w integracji systemów IT i platform bilingowych mogą doprowadzić do kryzysu wizerunkowego i chaosu w obsłudze klienta. Koncern ma czas do 2027 roku, aby przeprowadzić tę bezprecedensową w skali operację bez większych zakłóceń.

Koniec PGNiG. Po co to Orlenowi?

Decyzja o likwidacji marki PGNiG jest bezpośrednią i logiczną konsekwencją redefinicji tożsamości całego koncernu.

  1. Transformacja w koncern multienergetyczny: Kluczowym momentem było formalne usunięcie członu „Naftowy” z nazwy spółki-matki w lipcu 2023 roku (z „Polski Koncern Naftowy ORLEN S.A.” na „ORLEN S.A.”). Ówczesny Prezes Zarządu, Daniel Obajtek, uzasadnił, że nowa, krótsza nazwa odpowiada rzeczywistemu zakresowi działalności. Już w pierwszym kwartale 2023 r. aż 70% wartości Grupy Orlen było generowane w segmentach niezwiązanych z przerobem ropy naftowej.
  2. Sprzeczność logiczna: Po sfinalizowaniu fuzji z Energą, Lotosem i PGNiG, Orlen S.A. stał się faktycznym koncernem multienergetycznym. Dalsze utrzymywanie historycznie zakorzenionych, ale odrębnych marek-silosów (jak PGNiG) stało w sprzeczności z logiką posiadania jednej, zunifikowanej marki.

Budowa jednolitej tożsamości korporacyjnej ma na celu wzmocnienie pozycji płockiego giganta na europejskim rynku. Z marketingowego punktu widzenia, efektywniejsze jest promowanie jednej, potężnej marki „Orlen” na docelowych sześciu rynkach Europy Środkowo-Wschodniej.

Czytaj także: 

Źródło: Orlen/Michał Tomaszkiewicz

Polecane

Wróć do strony głównej