Podróże pociągami są bezpieczne? Rzecznik rządu tłumaczy, na co zwracać uwagę

Po aktach dywersji na kolei, do jakich doszło w ostatnich dniach w Polsce, rzecznik rządu Adam Szłapka zapewnił, że nie ma powodów do paniki. Jak poinformował, wojsko i służby działają, aby zapewnić bezpieczeństwo. Zaapelował przy tym o zgłaszanie wszelkich niepokojących incydentów.

2025-11-19, 18:34

Podróże pociągami są bezpieczne? Rzecznik rządu tłumaczy, na co zwracać uwagę
Rzecznik rządu Adam Szłapka zapewnia, że podróże pociągami są bezpieczne. Foto: Eryk Stawinski/REPORTER/EAST NEWS

"Nie możemy dać się zastraszyć"

- Mocniej będzie zaangażowane w tej dziedzinie wojsko. Natomiast my nie możemy dać się zastraszyć. Tutaj służby działają - wszystkie służby specjalne, policja, także wojsko. My musimy funkcjonować normalnie, choć oczywiście z większą czujnością - poinformował. 

Ostrzegł przy tym, że choć wysadzenie torów zostało zlecone przez Rosję, to dezinformatorzy będą próbowali przerzucić odpowiedzialność na Ukrainę. - Modus operandi jest taki, że się rekrutuje także obywateli innych państw. Natomiast ważne jest to, aby nie ulegać dezinformacji, propagandzie rosyjskiej i nie powielać tych informacji, które są szkodliwe z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa - wskazał. - Dlatego podkreślamy to, że odpowiedzialna za akt dywersji w Polsce jest Rosja - dodał rzecznik rządu.

Dwóch Ukraińców działało na zlecenie Rosji

Już wcześniej pojawiały się informacje o tym, że sabotażu dokonało dwóch obywateli Ukrainy, zwerbowanych przez Rosję. Potwierdziła to również prokuratura. - Podejmiemy wszelkie działania dyplomatyczne, aby te osoby ściągnąć. Tutaj służby na pewno będą działały. Prędzej czy później te osoby uda się na pewno zatrzymać - mówił Szłapka na antenie Programu 3 Polskiego Radia. 

Sprawcy to 39-letni Ołeksandr K. i 41-letni Jewhenij I. - podał rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak. Wobec obu wydano już postanowienie o przedstawieniu zarzutów, jednak wykonanie z nimi czynności procesowych jest obecnie niemożliwe. Po dokonaniu sabotażu obaj - jeszcze tej samej nocy - opuścili terytorium Polski i uciekli do Białorusi. 

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/egz

Polecane

Wróć do strony głównej