Lewandowski i podpisywanie piłek. Kucharski ujawnił nieznaną historię
Cezary Kucharski udzielił wywiadu dla WeszłoTV. W rozmowie były agent Roberta Lewandowskiego opowiedział o historii Tomasza Zawiślaka, który jego zdaniem podpisywał piłki zamiast piłkarza. Futbolówki z autografami napastnika FC Barcelony trafić miały do Banku Handlowego, dzięki czemu spółka kapitana reprezentacji Polski miała zarobić pieniądze.
2025-12-09, 13:56
- Kucharski wypalił Lewandowskiemu. Z nim zdobyłby Złotą Piłkę?
- Ważne wieści z Australii na temat Igi Świątek. Tego jej brakuje
- Polski siatkarz kontuzjowany. Co z jego zdrowiem?
Cezary Kucharski o podpisywaniu piłek przez Zawiślaka
Cezary Kucharski przez lata był menedżerem piłkarskim Roberta Lewandowskiego. W pewnym momencie ich drogi rozeszły się, ale obecnie między nimi trwa spór, który jest rozstrzygany w sądzie. Od dłuższego czasu dawny agent 37-latka nie wypowiada się o nim w superlatywach. Teraz był gościem na kanale Weszło, gdzie ujawnił zupełnie nową historię.
- Kiedyś była taka sytuacja w biurze. Wchodzę do pokoju, a Tomek Zawiślak podpisuje piłki podpisem Roberta Lewandowskiego. Zadałem pytanie, czy Robert mu na to pozwolił. Odpowiedział, że tak - relacjonował były reprezentant Polski.
- Wyszedłem, ale za chwilę przychodzi faktura przychodowa: 45 tysięcy złotych, Bank Handlowy, 300 piłek z podpisem Roberta Lewandowskiego. Czułem się zażenowany. Podszedłem z fakturą do Tomka i przekazałem: "Tomek, ja nie chcę w tym uczestniczyć". Dla mnie to jest oszustwo, bo ludzie myślą, że to jest podpis Lewandowskiego - dodał.
Zobacz więcej:
Źródło: PolskieRadio24.pl/WeszłoTV/mw