Przeliczyliśmy finanse NFZ. Składka zdrowotna musi wzrosnąć do 12,3%

Składka zdrowotna wynosząca 9% dochodów to za mało, żeby sfinansować w pełni działanie NFZ. W 2025 roku system ochrony zdrowia trzeba było reanimować kwotą 31 mld zł wprost z budżetu, w kolejnych latach dziura ma sięgnąć niemal 160 mld zł. Żeby system odzyskał stabilność i mógł wywiązać się ze wszystkich nałożonych na niego obowiązków, składka musiałaby wzrosnąć do 12,3%. Dla najmniej zarabiających taka reforma oznaczałaby, że mimo podwyżki płacy minimalnej, „na rękę” dostaliby mniej niż rok wcześniej.

Michał Tomaszkiewicz

Michał Tomaszkiewicz

2025-12-10, 17:16

Przeliczyliśmy finanse NFZ. Składka zdrowotna musi wzrosnąć do 12,3%
Naklejki NFZ na drzwiach wejściowych do placówki medycznej. Foto: Piotr Kamionka/REPORTER/East News

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • Składka zdrowotna w górę do 12,3%: Aby Narodowy Fundusz Zdrowia stał się w pełni samowystarczalny i pokrył realne koszty leczenia bez ratunkowych dotacji z budżetu państwa, obecna stawka 9%. musiałaby wzrosnąć aż o 3,29 punktu procentowego.
  • Dziura budżetowa rzędu 67,5 mld zł: Tyle brakuje w systemie, jeśli zsumujemy planowaną dotację budżetową, którą należałoby zastąpić składką, oraz szacowaną przez ekspertów lukę finansową na 2026 rok.
  • Minimalna „na rękę” niższa niż rok wcześniej: Wprowadzenie stawki 12,3% sprawiłoby, że mimo podwyżki płacy minimalnej brutto, najmniej zarabiający Polacy otrzymaliby netto niższe przelewy niż w 2025 roku.
  • Strata 2600 zł rocznie dla klasy średniej: Dla osoby zarabiającej medianę wynagrodzeń reforma oznaczałaby uszczuplenie domowego budżetu o 216 zł miesięcznie, co odpowiada utracie połowy „trzynastej pensji”.

Rok 2026 jawi się w prognozach analitycznych jako „moment krytyczny” dla polskiego systemu ochrony zdrowia. To wtedy kumulacja czynników makroekonomicznych i legislacyjnych doprowadzi do bezprecedensowej presji na budżet NFZ. Choć w planach finansowych na papierze, dzięki planowanym dopłatom z budżetu, wszystko się bilansuje, rzeczywistość skrzeczy w rubrykach „zobowiązania wymagalne”. Do jakiego poziomu musiałaby wzrosnąć nominalna stopa składki, aby całkowicie wyeliminować konieczność dotowania Funduszu z budżetu państwa oraz pokryć prognozowaną lukę finansową?

Zobacz koniecznie: Historia NFZ ustawami pisana. Jak doszło do dzisiejszej zapaści?

Anatomia zapaści: 40 miliardów pod kreską

Fundamentem problemu jest konstrukcja planu na 2026 rok. Zakłada on przychody NFZ na poziomie 217,4 mld zł, co stanowi wzrost o 9,9% r/r. Jednak struktura tych wpływów ujawnia głęboki problem. Wpływy ze składek rosną jedynie o 6,5%, podczas gdy koszty świadczeń galopują. Aby domknąć budżet, rząd zaplanował zwiększenie dotacji podmiotowej z budżetu państwa – z 18,3 mld zł w 2025 roku (skończyło się na 31 mld zł) do aż 26,0 mld zł w 2026 roku, co oznacza wzrost transferu o 42%.

To jednak wariant optymistyczny. Eksperci Instytutu Finansów Publicznych (IFP) wskazują, że w scenariuszu realistycznym – uwzględniającym faktyczną inflację medyczną przewyższającą wskaźnik CPI o 2-3 punkty procentowe – systemowi zabraknie dodatkowo nawet 41,5 mld zł. Sytuację dramatyzuje fakt, że NFZ nie posiada już „poduszki bezpieczeństwa”. Fundusz Zapasowy, który w latach pandemii kumulował nadwyżki rzędu 20 mld zł, został wydrenowany do poziomu zaledwie 2,2 mld zł.

Gdzie znikają te pieniądze? Głównie w szpitalach (plan: 100,1 mld zł), ale nie z powodu lawiny nowych zabiegów. Głównym motorem kosztów jest automatyzm płacowy. Wzrost średniego wynagrodzenia w gospodarce (prognozowane 6,7%) wymusza ustawową waloryzację pensji medyków, drenując budżet. Do tego dochodzi dług ukryty – w 2025 roku luka z tytułu niezapłaconych „nadwykonań” szacowana była na 14 mld zł, co oznacza, że część budżetu na 2026 rok zostanie zużyta na spłatę starych długów.

Modele Finansowania Ochrony Zdrowia

Jak różne kraje płacą za leczenie? Przegląd głównych systemów: od Bismarcka po wolny rynek.

Model Bismarcka (Ubezpieczeniowy)

Najstarszy system, stworzony w XIX w. przez Otto von Bismarcka. Obowiązuje m.in. w Polsce, Niemczech i Francji.

Mechanizm:

Źródło: Składki zdrowotne od pensji pracowników i firm (celowe), a nie podatki ogólne.

Zasada: Płacisz składkę = jesteś ubezpieczony. Prawo do leczenia powiązane z zatrudnieniem/statusem.

Płatnik: Instytucja wyodrębniona od rządu (np. NFZ w Polsce, Kasy Chorych w Niemczech).

Model Beveridge’a (Narodowy)

Stworzony w Wielkiej Brytanii po II wojnie światowej. Główna alternatywa dla Bismarcka (UK, Skandynawia, Hiszpania).

Mechanizm:

Źródło: Podatki ogólne (PIT, VAT). Finansowane z budżetu państwa, jak policja czy wojsko.

Zasada: Opieka to prawo obywatela, a nie przywilej pracownika. Każdy rezydent ma prawo do leczenia.

Wykonawcy: Większość szpitali jest państwowa, lekarze często są urzędnikami.

Model Siemaszki (Centralny)

Historyczny model bloku wschodniego (PRL). Obecnie w formie szczątkowej (Kuba, Korea Płn.).

Mechanizm:

Zasada: Pełna centralizacja. Państwo finansuje, zarządza i jest właścicielem wszystkich placówek.

Cechy: Brak sektora prywatnego. Nacisk na profilaktykę i dostępność, ale często niska jakość i niedofinansowanie.

Model Rynkowy (Wolnorynkowy)

Brak powszechnego, obowiązkowego ubezpieczenia państwowego. Dominujący w USA oraz krajach rozwijających się.

Mechanizm:

Zasada: Zdrowie jest towarem. Jakość leczenia zależy od portfela lub prywatnej polisy.

Ryzyko: Brak pieniędzy oznacza brak leczenia lub popadnięcie w długi. Państwo pomaga tylko w skrajnych przypadkach (np. najbiedniejsi).

Jak musiałaby wzrosnąć składka zdrowotna, żeby w całości sfinansować NFZ?

Budżet państwa na 2026 rok świeci pustkami, a deficyt po raz kolejny wyniesie ponad 270 mld zł. Narodowy Fundusz Zdrowia to obecnie dla budżetu wielomiliardowe, nieprzewidywalne obciążenie. W teorii NFZ powinien działać dzięki środkom ze składki zdrowotnej.

Przeprowadziliśmy symulację mającą na celu wyliczenie stawki równowagi. Skąd wzięły się konkretne liczby? Analizując bazę składkową (184,3 mld zł wpływów przy dominującej stawce 9%), oszacowaliśmy, że jeden punkt procentowy składki zdrowotnej w skali kraju generuje wpływ rzędu 20,48 mld zł.

Aby system był samowystarczalny w wariancie realistycznym (pokrycie luki IFP), NFZ potrzebuje łącznie 251,8 mld zł. Kwota ta składa się z obecnych składek w wysokości 184,3 mld zł, zastąpienia dotacji budżetowej (którą chcemy zlikwidować) wartej 26,0 mld zł oraz pokrycia realnego deficytu (luka wyliczona przez IFP) w wysokości 41,5 mld zł.

Brakuje nam zatem 67,5 mld zł ponad to, co daje obecna składka. Dzieląc ten niedobór przez wartość jednego punktu procentowego (67,5 mld / 20,48 mld), otrzymujemy wymagany wzrost o 3,29 punktu procentowego

Aby NFZ sfinansował się sam, podstawowa składka musiałaby wzrosnąć z obecnych 9,00% do 12,29% (wariant realny) lub do 11,39% w wariancie minimum (zakładającym mniejszą lukę szacowaną przez MZ).

Szok dla portfela przeciętnego Polaka. Pensja minimalna na rękę byłaby niższa niż w 2025 roku

Liczby w miliardach są abstrakcyjne, ale ich przełożenie na domowy budżet jest wstrząsające. Sprawdziliśmy, jak podwyższenie składki zdrowotnej wpłynęłoby na wysokość płacy minimalnej, która w 2026 roku ma wynieść 4806 zł brutto - wzrost z 4666 zł brutto w 2025 roku.

W wariancie „samofinansowania” (składka 12,3%), pracownik zarabiający najniższą krajową otrzymałby „na rękę” 3469,01 zł. Dla porównania, przy obecnej stawce 9%, wynagrodzenie to wynosiłoby 3605,86 zł. Reforma oznaczałaby więc miesięczną stratę netto w wysokości niemal 137 zł. Podwyżka składki całkowicie skonsumowałaby wzrost płacy minimalnej, a nawet zabrała z portfela dodatkowe kilkadziesiąt złotych.

Jeszcze mocniej zmianę odczułaby klasa średnia. Dla osoby zarabiającej medianę (ok. 7600 zł brutto), obciążenie składką wzrosłoby z obecnych 590 zł do 806 zł miesięcznie. Oznacza to miesięczną stratę netto rzędu 216 zł. W skali roku z portfela przeciętnego pracownika wyparowałoby niemal 2600 zł, co stanowi równowartość połowy „trzynastej pensji”.

Dla przedsiębiorców rok 2026 i tak będzie trudny ze względu na powrót minimalnej podstawy wymiaru składki do 100% pensji minimalnej (w 2025 było to 75%). Jeśli dołożymy do tego wzrost stawki do 11,4% (wariant ostrożny), minimalna składka dla firmy skoczy do poziomu 547,88 zł. Względem roku 2025 byłby to wzrost obciążenia o ponad 230 zł miesięcznie (+74%).

🏥 Gdzie zniknęły pieniądze? Fundusz Zapasowy NFZ

Analiza szybkiej konsumpcji Funduszu Zapasowego w latach 2023–2024. Pieniądze zostały „przepalone” na bieżące łatanie dziur i podwyżki.

Zgromadzone vs. Obecne Środki

Maksymalna Kwota (Pandemia)

~ 20 mld zł

Fundusz Zapasowy w latach pandemii.

Obecny Stan (Dziś)

~ 2 mld zł

Zostało w "skarbonce na czarną godzinę".

Co to oznacza w skali rocznej?

Przy rocznych wydatkach NFZ rzędu 200 miliardów złotych (2025 r.), pozostała w Funduszu Zapasowym kwota 2 miliardów złotych wystarczy zaledwie na...

3 DNI

...funkcjonowania systemu ochrony zdrowia.

Pieniądze zostały szybko skonsumowane na podwyżki dla medyków i pokrywanie kosztów inflacji.

Dlaczego podatek od cukru to za mało?

Często pojawia się argument, by zamiast sięgać do kieszeni pracowników, opodatkować niezdrową żywność. Niestety, skala wpływów jest za mała, żeby zmienić sytuację NFZ. Wpływy z opłaty cukrowej i od tzw. małpek szacowane są na zaledwie 1,8 mld zł. Nawet przy planowanych podwyżkach stawek w 2026 roku, kwota ta jest kroplą w morzu potrzeb, gdy brakuje ponad 40 miliardów. Co więcej, celem tych opłat jest prewencja, a nie fiskalizm – ich skuteczność (spadek spożycia cukru) paradoksalnie zmniejsza wpływy do budżetu.

Stoimy więc przed wyborem zero-jedynkowym: albo drastyczna podwyżka składki zdrowotnej do ponad 12%, albo trwała rezygnacja z modelu ubezpieczeniowego na rzecz systemu zaopatrzeniowego, w którym dziura w NFZ jest zasypywana z podatków dochodowych i VAT, przy jednoczesnym ukrytym racjonowaniu leczenia. Trzeciej drogi w 2026 roku nie będzie.

Źródło: PolskieRadio24.pl/Michał Tomaszkiewicz

Skąd to wiemy? Jak to wyliczyliśmy?

Wszystkie przedstawione w tekście liczby opierają się na oficjalnych dokumentach rządowych oraz analizach czołowych instytucji finansowych. Poniżej przedstawiamy szczegółowe źródła i sposób kalkulacji:

Dane o finansach NFZ: Liczby dotyczące przychodów i kosztów na 2026 rok (przychody ogółem 217,4 mld zł, wpływy ze składek 184,3 mld zł, koszty świadczeń 201,2 mld zł) pochodzą bezpośrednio z projektu planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia na 2026 rok. Informacja o planowanej dotacji podmiotowej z budżetu państwa w wysokości 26,0 mld zł również wynika z tego dokumentu.

Szacunki dziury budżetowej (luki finansowej): Kwota realnego deficytu, wykraczająca poza plan księgowy, została przyjęta na podstawie analiz eksperckich. Wariant realistyczny (brakujące 41,5 mld zł) opiera się na wyliczeniach Instytutu Finansów Publicznych (IFP), które uwzględniają realną inflację medyczną i koszty utrzymania dostępności leczenia. Wariant konserwatywny (23 mld zł) bazuje na szacunkach resortowych pojawiających się w korespondencji między Ministerstwem Zdrowia a Ministerstwem Finansów.

Metodologia wyliczenia składki 12,3%: Aby obliczyć wymaganą stawkę, zastosowaliśmy następujący model matematyczny:

  • Krok 1: Obliczyliśmy wartość jednego punktu procentowego składki. Skoro przy obecnym systemie (z dominującą stawką 9%) wpływy wynoszą 184,3 mld zł, to 1 p.p. generuje dla systemu ok. 20,48 mld zł.
  • Krok 2: Zsumowaliśmy środki potrzebne do pełnego samofinansowania. Jest to suma dotacji budżetowej (26 mld zł), którą należy zastąpić składką, oraz luki finansowej IFP (41,5 mld zł). Łącznie brakuje 67,5 mld zł.
  • Krok 3: Podzieliliśmy brakującą kwotę przez wartość jednego punktu procentowego (67,5 mld / 20,48 mld), co dało wynik 3,29 p.p. wzrostu. Dodając to do obecnej bazy, otrzymujemy stawkę 12,29%.

Płace i podatki: Kwota płacy minimalnej przyjęta do obliczeń na 2026 rok (4806 zł brutto) wynika z projektu Rozporządzenia Rady Ministrów. Wyliczenia wynagrodzeń netto („na rękę”) uwzględniają obowiązujące zasady podatkowe: podatek PIT 12% z kwotą wolną, koszty uzyskania przychodu 250 zł oraz składki na ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe, chorobowe) w łącznej wysokości 13,71%. Symulacja zakłada brak możliwości odliczenia składki zdrowotnej od podatku.

Polecane

Wróć do strony głównej