To dlatego Lewandowski nie zagrał z Osasuną. Alarm w Barcelonie

Robert Lewandowski nie zagrał z Osasuną

Barcelona wygrała w sobotę z Osasuną 2:0 i umocniła się na pozycji lidera La Liga. Ma na koncie 43 punkty i o siedem wyprzedza drugi w tabeli hiszpańskiej ekstraklasy Real Madryt. Duma Katalonii na podwórku ligowym jest rozpędzona, tym razem jednak Robert Lewandowski nie miał wkładu w zwycięstwo. 

37-latek nie pojawił się na murawie Camp Nou w sobotę nawet na minutę. Hansi Flick, tak jak przed tygodniem w meczu z Realem Betis Sewilla, nie widział kapitana reprezentacji Polski w swoim składzie. Statystycy zauważyli, że po raz pierwszy od sezonu 2007/08 napastnik przesiedział na ławce rezerwowych dwa spotkania ligowe z rzędu. Radio Catalunya podało jednak, że niemiecki szkoleniowiec miał powody, aby oszczędzić doświadczonego piłkarza.

Flick wyjaśnia, dlaczego Robert Lewandowski nie zagrał

"Polski napastnik ma problem z mięśniem uda i mógł zagrać maksymalnie kwadrans, jeśli zachodziłaby taka potrzeba. Takowej nie było, bo w 70. minucie Raphinha wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Później jeszcze strzelił zespołowi z Osasunie drugiego gola" - wyjaśniono. 

Barcelona ma bardzo napięty kalendarz przed świętami. We wtorek 16 grudnia o godzinie 21:00 zagra mecz 1/16 finału Pucharu Króla z Guadalajarą, a 21 grudnia o 21.00 drużynę czeka starcie z trzecim w tabeli Villarrealem. Czy Lewandowski wróci do pełni sił i Hansi Flick skorzysta z jego usług, okaże się lada moment. 

• Dublet Raphinhi. Barcelona rozsiadła się na fotelu lidera
• Co za weekend Polaka! Kolejny medal Żurka w Pucharze Świata
• Polski skoczek otarł się o podium. Życiowy wynik

Źródło: PolskieRadio24.pl/Radio Catalunya/ah