Strzelanina w Sydney. Bohater z Bondi Beach to Ahmed al-Ahmed

43-letni Ahmed al-Ahmed, właściciel sklepu z owocami i ojciec dwóch małych dziewczynek, stał się symbolem odwagi po brutalnym ataku terrorystycznym na plaży Bondi w Sydney. To on obezwładnił jednego z napastników, którzy przez kilkanaście minut strzelali do ludzi zgromadzonych podczas żydowskiego wydarzenia chanukowego.

2025-12-15, 13:41

Strzelanina w Sydney. Bohater z Bondi Beach to Ahmed al-Ahmed
Premier australijskiego stanu Nowa Południowa Wali odwiedził Ahmeda w Szpitalu.Foto: Twitter/Chris Minns

Ahmed al-Ahmed uznany za bohatera

Do ataku doszło w niedzielne popołudnie. Dwóch uzbrojonych mężczyzn przez 10-20 minut prowadziło ogień do przerażonych plażowiczów i uczestników żydowskiego święta. Zginęło 15 osób, a co najmniej 40 zostało rannych, w tym dwoje policjantów. Policja poinformowała, że sprawcami byli 50-letni mężczyzna i jego 24-letni syn. Była to najtragiczniejsza masowa strzelanina w Australii od niemal 30 lat. 

W chwili ataku Ahmed al-Ahmed pił kawę z przyjacielem niedaleko plaży. - Usłyszał strzały i zobaczył, jak ludzie umierają - relacjonowała jego matka, Malakeh Hasan al-Ahmed, w rozmowie z australijskimi mediami. Gdy jednemu z napastników skończyła się amunicja, 43-latek wykorzystał moment. Ukrywał się wcześniej za zaparkowanymi samochodami, a następnie podbiegł od tyłu, rzucił się na uzbrojonego mężczyznę, powalił go na ziemię i wyrwał mu karabin. 

Chwilę później sam został ciężko ranny. Według rodziny został postrzelony od czterech do pięciu razy. Kilka kul wciąż tkwi w jego ciele. Premier Australii Anthony Albanese potwierdził, że Ahmed został trafiony dwukrotnie przez drugiego napastnika, doznał obrażeń ręki i ramienia. Mężczyzna przeszedł już jedną operację, ale może wymagać kolejnych. 

Podziękowania od premiera Australii

Premier Albanese w rozmowie z ABC News powiedział, że Ahmed uratował wiele osób. Świadkowie zdarzenia również nie mają wątpliwości, że reakcja 43-latka zapobiegła jeszcze większej tragedii. - Facet strzelał do tłumu jak szalony. Ahmed uratował tak wiele osób… Nie potrafię wyrazić, jak bardzo jestem z niego dumna - mówiła Lauren Dunn, znana australijska prezenterka telewizyjna, która była na plaży w chwili ataku. 

Ahmed al-Ahmed jest muzułmaninem i obywatelem Australii. Do kraju przyjechał z Syrii w 2006 roku. Przez wiele lat nie miał kontaktu z rodzicami, którzy dołączyli do niego dopiero kilka miesięcy temu. Jak podkreśla jego ojciec, Mohamed Fateh al-Ahmed, syn nie kierował się pochodzeniem czy wyznaniem osób, którym pomógł. - Nie myślał o tym, kim są ludzie, których ratuje. Zwłaszcza tutaj, w Australii, nie ma różnicy między obywatelami - mówił. 

"Sumienie kazało mu działać"

Ojciec 43-latka w rozmowie z ABC News podkreślał, że jego syn zawsze miał silne poczucie obowiązku. - Kiedy zobaczył ludzi leżących na ziemi i krew, sumienie kazało mu działać. Mój syn jest bohaterem - mówił.

Solidarność z rannym bohaterem płynie z całego świata. Zbiórka założona na platformie GoFundMe zebrała w ciągu jednego dnia ponad 1,1 mln dolarów australijskich. Największym darczyńcą był amerykański miliarder Bill Ackman, który przekazał niemal 100 tys. dolarów i udostępnił zbiórkę w mediach społecznościowych.

Przed szpitalem St George w Sydney, gdzie przebywa Ahmed, mieszkańcy zostawiają kwiaty i kartki z podziękowaniami. Czyn 43-latka skomentował również prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump. - To bardzo, bardzo odważny człowiek. Należy mu się ogromny szacunek - powiedział. 

Czytaj także:

Źródła: PolskieRadio24.pl/Reuters/ABC News

Polecane

Wróć do strony głównej