Tusk czy Braun? "To wykracza poza uprzejmości, to już czysta głupota"
Kolejną odsłonę sporu między premierem i prezydentem komentował w Polskim Radiu 24 Krzysztof Izdebski z Fundacji Batorego. - Kiedy argumenty są zastępowane przez epitety, to pokaz miałkości intelektualnej. To pójście na skróty, bo to się klika, mobilizują się ludzie - wyjaśnił.
2025-12-16, 10:10
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Prezydent Karol Nawrocki ocenił, że "Donald Tusk jest dziś premierem, więc szkodzi Polsce bardziej niż Grzegorz Braun"
- Prezydent oznajmił właśnie, że bliżej mu do rusofila i antysemity Brauna niż do mnie. Nigdy w to nie wątpiłem - odpowiedział prezydent
- Spór między premierem i prezydentem komentował w Polskim Radiu 24 Krzysztof Izdebski z Fundacji Batorego
Prezydent Karol Nawrocki w rozmowie z Wirtualną Polską został zapytany, czy lepszy jest Donald Tusk czy Grzegorz Braun. - Donald Tusk jest dziś premierem, więc - w mojej ocenie, w obecnej sytuacji - szkodzi Polsce bardziej. To jego polityka prowadzi do kryzysów: w polskich finansach publicznych, w służbie zdrowia oraz w potencjale Polski na arenie międzynarodowej - powiedział. Ocenił też, że "Tusk przestał być atrakcyjnym partnerem do rozmów dla liderów Europy Zachodniej". Na słowa prezydenta zareagował premier Donald Tusk. "Prezydent Nawrocki oznajmił właśnie, że bliżej mu do rusofila i antysemity Brauna niż do mnie. Nigdy w to nie wątpiłem. A od dziś przynajmniej nikt nie może udawać, że jest inaczej" - napisał w serwisie X.
Słowa Karola Nawrockiego komentował w Polskim Radiu 24 Krzysztof Izdebski z Fundacji Batorego. - To wykracza poza uprzejmości. To jest już czysta głupota. Nawet nie mogę nazwać Grzegorza Brauna politykiem kontrowersyjnym. On jest politykiem, który potwornie psuje politykę. Jest człowiekiem, który dopuszcza się przestępstw, ma postępowania z tym związane, normalizuje przemoc w polskiej polityce - powiedział.
Posłuchaj
"Kiedy argumenty są zastępowane przez epitety, to pokaz miałkości intelektualnej"
Krzysztof Izdebski ocenił, że "katastrofą" jest mówienie przez polityków o tym, że "Polska nie ma znaczenia". - Wydaje mi się, że to są też takie tematy zastępcze - ocenił. - To także przejaw słabości politycznej obu panów, obozów, że nie jesteśmy wprowadzać narracji opartych na argumentach merytorycznych. I do rządu Donalda Tuska, i do prezydenta Karola Nawrockiego można sformułować wiele merytorycznych zarzutów. Jeżeli krytyka władzy jest konstruktywna, powinna mieć miejsce. To element zdrowej demokracji - zaznaczył.
- Kiedy argumenty są zastępowane przez epitety, to pokaz pewnej miałkości intelektualnej. To pójście na skróty, bo to się klika, mobilizują się ludzie, nastawiają się obozy elektoratów przeciw sobie. To gra pod 2027 rok, ale na zgliszczach wizerunku Polski i bezpieczeństwa Polski - wskazał Krzysztof Izdebski. - Jesteśmy w bardzo poważnej sytuacji geopolitycznej (…) nie wydaje się to oczywiste dla polityków. Nie ma obszarów polityki, które są wolne od bieżącego i toksycznego sporu - podkreślił.
- Głosowanie nad wetem do ustawy łańcuchowej. Siwiec: będzie pies w Sejmie
- Tusk znokautował prezydenta? Poboży: premier traci polskie państwo
- Wigilie Kaczyńskiego i Morawieckiego. Poseł PiS: przepraszam Mateusz
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Małgorzata Żochowska
Opracowanie: Aneta Wasilewska