Orzeczenie TSUE ws. TK. Prof. Markiewicz: co z dorobkiem TK za prezes Przyłębskiej?

Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że polski Trybunał Konstytucyjny naruszył kilka podstawowych zasad prawa UE i nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu. - TSUE powiedział: droga Polsko, teraz się musisz zastanowić, co zrobić z całym dorobkiem, nazwijmy to w ten sposób, Trybunału Konstytucyjnego, w którym Julia Przyłębska była prezesem przez te 9 lat - skomentował orzeczenie sędzia, prof. Krystian Markiewicz w Polskim Radiu 24.

2025-12-18, 12:30

Orzeczenie TSUE ws. TK. Prof. Markiewicz: co z dorobkiem TK za prezes Przyłębskiej?
01.09.2019. Centralne obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej na placu Piłsudskiego. Prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz ówczesna prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska. Foto: Wojtek Laski/East News

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • TSUE uznał, że polski Trybunał Konstytucyjny nie jest bezstronny i że naruszył kilka zasad unijnego prawa
  • Polski TK odpowiedział, że do Trybunału Sprawiedliwości UE nie należy ocena polskiej konstytucji i Trybunału Konstytucyjnego, a najwyższym prawem w RP jest konstytucja
  • Prof. Krystian Markiewicz tłumaczył, że TSUE zwrócił uwagę, że "przecież Polska przystąpiła dobrowolnie do Unii Europejskiej, nie złożyła żadnych zastrzeżeń w tym zakresie, więc musi stosować się do podstawowych reguł"

Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że polski Trybunał Konstytucyjny nie jest bezstronny i że naruszył kilka podstawowych zasad unijnego prawa. Chodzi o wyroki TK z 14 lipca i 7 października 2021 roku kwestionujące zgodność unijnego prawa i orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości z konstytucją. Skargę na Polskę w tej sprawie wniosła do TSUE Komisja Europejska w 2023 roku. Unijni sędziowie orzekli, że polski TK nie stanowi niezwisłego i bezstronnego sądu ze względu na poważne nieprawidłowości w powołaniu trzech sędziów oraz jego byłej prezeski Julii Przyłębskiej.

W odpowiedzi na orzeczenie TSE polski TK wydał komunikat, w którym stwierdził, że "do Trybunału Sprawiedliwości UE nie należy ocena polskiej konstytucji i Trybunału Konstytucyjnego, a najwyższym prawem w RP jest konstytucja, a nie decyzje zagranicznych organów".

Posłuchaj

Prof. Krystian Markiewicz, Uniwersytet Śląski, przewodniczący komisji kodyfikacyjnej ustroju sądownictwa i prokuratury gościem Krzysztofa Grzybowskiego (Temat dnia) 8:32
+
Dodaj do playlisty

"Droga Polsko, teraz się musisz zastanowić"

Prof. Krystian Markiewicz tłumaczył, że TSUE zwrócił uwagę, że "przecież Polska przystąpiła dobrowolnie do Unii Europejskiej, nie złożyła żadnych zastrzeżeń w tym zakresie, więc musi stosować się do podstawowych reguł". - Jedną też z tych podstawowych reguł jest to, że wiążą orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jako najważniejszego sądu Unii Europejskiej. A  tymczasem Polski Trybunał Konstytucyjny powiedział, że nie, że on sam będzie określał, co w Polsce wiąże, jeżeli chodzi o prawo unijne, a co nie - wyjaśnił.

Prof. Krystian Markiewicz przyznał w Polskim Radiu 24, że "jeszcze żaden Trybunał tak wprost nie powiedział, że wybór prezesa Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej był również skrajnie wadliwy". Zaznaczył, że w orzeczeniu TSUE znalazło się sformułowanie, które mówi: "my wiemy, że co prawda Julia Przyłębska już nie jest prezesem Trybunału Konstytucyjnego w Polsce, ale wiemy przecież, że zostało wydanych szereg orzeczeń przez Trybunał Konstytucyjny, kiedy ona była prezesem Trybunału Konstytucyjnego". - Czyli TSUE powiedział: droga Polsko, teraz się musisz zastanowić, co zrobić z całym dorobkiem, nazwijmy to w ten sposób, Trybunału Konstytucyjnego, w którym Julia Przyłębska była prezesem przez te 9 lat - podkreślił prof. Markiewicz.

Gość Polskiego Radia 24 tłumaczył, że z orzeczenia TSUE wynika przede wszystkim, iż "polski Trybunał Konstytucyjny nie może ograniczać kompetencji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej". - Po drugie, nie może sam decydować o tym, jakie regulacje prawa unijnego wiążą w Polsce, a jakie nie. Chodziło o to, że Trybunał Konstytucyjny, który stał się ciałem politycznym w Polsce, bronił tych zmian, które Prawo i Sprawiedliwość zrobiło w Polsce, a które ograniczały nasze podstawowe prawa i wolności. I Trybunał Sprawiedliwości powiedział - no nie, w Unii Europejskiej są pewne wartości podstawowe, które są naszymi prawami, naszymi wolnościami nas wszystkich w Unii Europejskiej. I żaden sąd krajowy czy trybunał - przecież to orzeczenie nie dotyczy tylko Polski, ale całej Unii Europejskiej - nie może nas pozbawiać tych praw i wolności - podkreślił prawnik w rozmowie z Krzysztofem Grzybowskim.

Prof. Markiewicz uważa, że możemy w Polsce publicystycznie i politycznie prowadzić dysputy o kompetencjach TSUE, "ale jeżeli chcemy, żeby była jakaś forma porządku prawnego, państwowego, czy też ponadnarodowego, to musimy godzić się na pewne reguły gry, albo je zmienić (...) albo też wystąpić z pewnych wspólnot".

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Krzysztof Grzybowski
Opracowanie: Paweł Michalak

Polecane

Wróć do strony głównej