Sądny szczyt w Brukseli. "To świadczyłoby o słabości UE"
W Brukseli rozpoczął się szczyt unijnych przywódców, na którym ma zostać podjęta decyzja w sprawie propozycji wykorzystania zmrożonych rosyjskich aktywów do finansowania Ukrainy. Artur Roland Kozłowski politolog z Uniwersytetu WSB Merito w radiowej Jedynce ocenił, że nieprzyjęcie takiego rozwiązania "świadczyłoby o słabości UE". - Trump usilnie się do tego przykłada, apelując o nieprzyjmowanie rozwiązania - mówił.
2025-12-18, 13:20
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Na unijnym szczycie przywódcy podejmą decyzję w sprawie wykorzystania zmrożonych rosyjskich aktywów do finansowania Ukrainy
- O sytuacji wokół rosyjskich aktywów mówił w radiowej Jedynce Roland Kozłowski politolog z Uniwersytetu WSB Merito
- Jak ocenił, nieprzyjęcie takiego rozwiązania "świadczyłoby o słabości UE"
Na rozpoczynającym się w czwartek unijnym szczycie powinna zapaść decyzja o finansowaniu Ukrainy na najbliższe dwa lata. KE i większość krajów jest za udzieleniem Ukrainie pożyczki reparacyjnej w wysokości 90 miliardów euro, finansowanej z zamrożonych, rosyjskich aktywów. Pieniądze te przechowywane są w Belgii, która nie chce się zgodzić na ich wykorzystanie w obawie przed odwetem Rosji. Belgijski premier domaga się nielimitowanych gwarancji dotyczących tego, że pozostałe państwa złożą się na ewentualne wielomiliardowe odszkodowania.
Artur Roland Kozłowski, politolog z Uniwersytetu WSB Merito, w radiowej Jedynce został zapytany, jaką rolę z punktu widzenia politycznego w najbliższych miesiącach będzie odgrywało bezpieczeństwo. - To może wpłynąć na nasze finansowanie i pomoc dla Ukrainy, ale i własnej obronności i sojuszy, które może trzeba będzie budować, bo montuje się dosyć mocny opór przeciwko propozycjom Komisji Europejskiej, bardzo mocno wspierane przez Niemcy, ale też Polskę i inne państwa jest to, żeby wykorzystać jako zabezpieczenie finansowe zamrożone rosyjskie aktywa - przekazał.
Posłuchaj
"To świadczyłoby o słabości UE"
Zdaniem politologa "wysoce wątpliwe" jest, że będzie pełna zgoda wśród unijnych przywódców w sprawie rosyjskich aktywów. Jak przypomniał, premier Węgier Viktor Orban wielokrotnie powtarzał, że jest przeciwny takiemu rozwiązaniu. - Mówi, że jest to otwarte wypowiedzenie wojny przez UE Rosji i on się na to nie zgadza - przekazał, wskazując na wykorzystanie rosyjskiej narracji w tej wypowiedzi Orbana. Według politologa przeciwne mogą być też Słowacja czy Czechy. Artur Roland Kozłowski został zapytany, czy w związku z tym, że w kluczowych decyzjach unijni przywódcy mogą nie podjąć jednoznacznej decyzji, UE może być postrzegana jako słaba. - Na razie są rozmowy. Teraz rozmawiamy o wszystkich wątkach i jeszcze decyzji nie ma. Gdyby decyzja ostatecznie była, że nie jesteśmy w stanie podjąć takiej decyzji, to świadczyłoby o słabości UE. Trump usilnie się do tego przykłada, apelując o nieprzyjmowanie takiego rozwiązania - mówił politolog.
Czytaj także:
- Tusk naciska na pożyczkę dla Ukrainy. "Albo pieniądze dziś, albo krew jutro"
- Miliardy euro dla Ukrainy pod znakiem zapytania. Spór w UE
- Walka o zamrożone aktywa. Rosyjski bank reaguje
Źródło: Jedynka
Prowadzący: Karol Surówka
Opracowanie: Aneta Wasilewska