UFC Vegas 113. Jakub Wikłacz zawalczy na "polskiej" gali

Jakub Wikłacz wkrótce ponownie pojawi się w oktagonie UFC. Polski zawodnik, występujący w kategorii koguciej, ma wystąpić 7 lutego na gali UFC Fight Night w Las Vegas razem z dwójką rodaków.

2025-12-22, 14:56

UFC Vegas 113. Jakub Wikłacz zawalczy na "polskiej" gali
Jakub Wikłacz zawalczy w lutym na gali UFC Vegas 113. Foto: Rex Features/East News

Druga walka Wikłacza w UFC

Pierwsze informaje o tym, że na stole jest konkretna propozycja drugiej walki dla Jakuba Wikłacza, pojawiły się kilka dni temu. Teraz poznaliśmy szczegóły zestawienia - wszystko wskazuje na to, że kolejnym rywalem Polaka w UFC będzie reprezentant Tadżykistanu Muin Gafurov.

Wieści o pojedynku przekazała w mediach społecznościowych grupa menadżerska Gafurova. Choć UFC nie wydało jeszcze oficjalnego komunikatu, wszystko wskazuje na to, że walka jest już przesądzona. Wydarzenie odbędzie się w obiekcie UFC APEX, a na gali swoje pojedynki stoczy jeszcze dwójka Polaków - są to Michał Oleksiejczuk oraz Klaudia Syguła. 

Wikłacz - Gafurov. Polak będzie faworytem?

Muin Gafurov dołączył do UFC w 2023 roku, jednak jego początki w organizacji nie były udane. Przegrał kolejno z Johnem Castanedą oraz Saidem Nurmagomedovem, który poddał go duszeniem. Ostatnie występy Tadżyka pokazują jednak wyraźną poprawę formy - w dwóch kolejnych pojedynkach zwyciężał na punkty, pokonując Kyung Ho Kanga oraz Rinyę Nakamurę. W sumie jego bilans wynosi 20 wygranych i 6 porażek.

Jakub Wikłacz z kolei trafił do UFC po opuszczeniu organizacji KSW, w której przez lata należał do czołówki dywizji koguciej. Debiut w amerykańskiej federacji zaliczył w październiku, kiedy po wyrównanej walce wygrał niejednogłośną decyzją z byłym mistrzem Bellatora Patchym Mixem. W oktagonie wygrał 17 razy, 3 walki przegrał i 2 zremisował.

Po tym, jak Wikłacz był przez wielu skazywany na porażkę z Mixem, przychodzi rywal teoretycznie łatwiejszy. Gafurov ma opinię bardzo dobrego stójkowicza, lecz jego słabszą stroną ma być parter, w którym bryluje "Masa". UFC przyzwyczaiło jednak do tego, że poziom trudności jest kosmiczny, a mniej rozpoznawalny rywal niekoniecznie oznacza łatwiejszą przeprawę. 

Czytaj także:

Źródło: PolskieRadio24.pl/ps

Polecane

Wróć do strony głównej