Prezydent Iranu: jesteśmy w stanie wojny z Ameryką, Izraelem i Europą

Prezydent Iranu: nie chcą, aby nasz kraj stanął na własnych nogach

Prezydent Iranu Masud Pezeszkian oświadczył, że jego kraj znajduje się w otwartym konflikcie ze Stanami Zjednoczonymi, Izraelem oraz Europą. Wypowiedź padła kilka miesięcy po decyzji Donalda Trumpa o przeprowadzeniu ataków na trzy irańskie obiekty nuklearne i pojawiła się w momencie, gdy premier Izraela Benjamin Netanjahu przygotowuje się do wizyty w USA i rozmów z amerykańskim prezydentem na temat Iranu.

- W mojej opinii jesteśmy w pełnoskalowej wojnie z Ameryką, Izraelem i Europą, oni nie chcą, aby nasz kraj stanął na własnych nogach - powiedział Pezeszkian w wywiadzie opublikowanym na stronie ajatollaha Alego Chameneiego, najwyższego przywódcy Iranu.

Sankcje, presja i niepewna przyszłość konfliktu

Czerwcowe uderzenia były przełomowym momentem w niemal dwutygodniowym starciu zbrojnym między Iranem a Izraelem, znanym jako tzw. "12-dniowa wojna", zakończona rozejmem przy udziale Donalda Trumpa. Mimo to napięcie jest duże, zwłaszcza że Biały Dom w styczniu wznowił politykę dotkliwych sankcji wobec Teheranu. USA oraz ambasada Izraela nie odniosły się dotąd oficjalnie do słów irańskiego prezydenta.

Prezydent Iranu podkreślił, że kraj jest poddawany wielowymiarowej presji. - Tutaj jesteśmy oblegani z każdej strony, stawiani w trudnej sytuacji i ograniczani, pod względem życia codziennego, kultury, polityki i bezpieczeństwa, przy jednoczesnym wzroście oczekiwań społeczeństwa - zaznaczył. Dodał, że blokowanie handlu i wymiany gospodarczej w połączeniu z rosnącymi oczekiwaniami obywateli wymaga wspólnego wysiłku na rzecz naprawy sytuacji w kraju.

• Premier Tajwanu apeluje do Chin. Armia na wyspie w gotowości
• "Stalowa Granica" odpaliła drony. Cios w rosyjskie zaplecze
• Ukraina uderza w GRU. Eksplodowała baza motorówek na Krymie

Źródło: Politico/tw