Przymusowe lądowanie samolotu z Polski. Pasażer próbował otworzyć drzwi w locie
Samolot lecący z Polski do Wielkiej Brytanii musiał awaryjnie lądować na lotnisku Schiphol w Amsterdamie, gdy jeden z pasażerów, Brytyjczyk, zaatakował załogę maszyny - poinformowała żandarmeria holenderska. Pasażer w trakcie lotu próbował otworzyć przednie drzwi.
2011-05-11, 22:00
- Weszliśmy tam, aby zatrzymać człowieka, który zaatakował załogę - powiedział agencji AFP rzecznik prasowy żandarmerii Robert van Cappelle.
Rzecznik nie wyjaśnił, czy napastnik był uzbrojony ani z jakiego powodu zaatakował.
- Kapitan uznał, że sytuacja nie jest pewna i konieczne jest przymusowe lądowanie - powiedział.
Nikt ze 156 osób na pokładzie, pasażerów i personelu, nie ucierpiał w incydencie, poza Brytyjczykiem, który według van Capelle'a został "lekko ranny".
REKLAMA
Pasażerowie pozostali na amsterdamskim lotnisku. Rzecznik nie był w stanie określić, kiedy będą kontynuować podróż.
to
REKLAMA