Czesi też mają problem z kibolami
Komisja Dyscyplinarna Czesko-Morawskiego Związku Piłki Nożnej ukarała klub Slavia Praga. Na jej stadionie doszło do gorszących scen i wandalizmu.
2011-05-12, 21:52
Posłuchaj
W ubiegłym tygodniu niezadowoleni z władz klubu kibice Slavii, któremu grozi bankructwo, wtargnęli na płytę boiska w przerwie meczu. Zdemolowali wejście do pomieszczeń zarządu. Chcieli też zlinczować prezesa.
Obecny delegat Czesko-Morawskiego Związku Piłki Nożnej przerwał mecz. Slavii groziła kara nawet 10 milionów koron, czyli około miliona 600 tysięcy złotych. Skończyło się na trzech karach. Walkower przyznano przeciwnikowi Slavii i stadion zostanie zamknięty na trzy najbliższe spotkania pierwszoligowe. Nałożono także na klub grzywnę w wysokości 750 tysięcy koron, co jest równowartością 125 tysięcy złotych.
W Czechach wkroczenie kibiców na płytę jest jedynie naruszeniem regulaminu stadionu. Dlatego pojawiły się głosy o konieczności zmian w kodeksie karnym oraz i nowelizacji, aby zapobiec awanturom i wandalizmowi.
REKLAMA
man
REKLAMA