Mecz Polska - Francja w Gdańsku zagrożony

Posłuchaj

Zakończenie procedur odbioru obiektu to warunek, by decyzja policji była pozytywna - mówi rzecznik miejskiej komendy policji Aleksandra Siewert

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Policja prawdopodobnie wyda negatywną opinię na temat możliwości zorganizowania imprezy masowej na stadionie 9-ego czerwca. Tego dnia planowany był mecz Polska - Francja. Pozwolenie na udział publiczności policja wydać ma do 23-ego maja.

Tymczasem wiadomo, że do tego czasu nie będą jeszcze zakończone procedury odbioru obiektu, a - jak mówi rzecznik miejskiej komendy policji Aleksandra Siewert - to warunek, by decyzja policji była pozytywna.

- Organizator tego spotkania, czyli PZPN, zwrócił się do nas z takim wnioskiem 5 maja, a my mamy dwa tygodnie na wydanie opinii. Ten termin mija właśnie w piątek. Tego dnia dokonamy lustracji obiektu i określimy swoje stanowisko w tej sprawie - powiedziała Aleksandra Siewiert.

- Zgodnie z artykułem 26. ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, organizator razem z wnioskiem musi dostarczyć także komplet dokumentów, a PZPN takiego obowiązku nie dopełnił. Dlatego zwróciliśmy się o uzupełnienie brakujących materiałów, które po utrzymaniu musimy jeszcze zweryfikować. Są to bardzo ważne dokumenty, bez których takiej opinii wydać nie możemy - dodała Siewiert.

Procedury odbiorowe stadionu mają się zakończyć 2 czerwca i - jak zapewnia wiceprezydent Gdańska Andrzej Bojanowski - jeśli będzie pewność, że obiekt spełnia wszelkie normy bezpieczeństwa, możliwe jest warunkowe pozwolenie na zorganizowanie meczu z publicznością.

Władze Gdańska rozważają też możliwość zorganizowania spotkania mimo negatywnej opinii policji na własną odpowiedzialność. Planują już jednak kolejne otwarcie stadionu 23-ego czerwca. Miałaby to być impreza z tanimi biletami dla mieszkańców.

man