Przyjmiemy unijną walutę po "naprawieniu strefy euro"

Minister finansów Jacek Rostowski zapowiedział też, że nie będzie na razie korzystał z zaproszeń na kolejne spotkania eurogrupy. Uważa, że dobrze jest odczekać aż będzie ona jednomyślna co do jego obecności.

2011-07-22, 15:40

Przyjmiemy unijną walutę po "naprawieniu strefy euro"
. Foto: fot. PAP/Tomasz Gzell

Posłuchaj

Piotr Kuczyński (Xelion): Musimy zobaczyć, czy strefa euro w ogóle przetrwa
+
Dodaj do playlisty

Minister finansów Jacek Rostowski zapowiedział, że Polska przyjmie wspólną europejską walutę dopiero po "naprawieniu strefy euro". Jego zdaniem, taka naprawa może potrwać kilka lat. Jacek Rostowski powiedział, że ostatni kryzys wskazał na poważne pęknięcia w strefie euro.

Analityk firmy doradczej Xelion Piotr Kuczyński uważa, że Polska nie powinna się spieszyć z przyjęciem euro. Zgadza się z podejściem ministra i radzi przeczekanie kłopotów, jakie ma euroland.

Jak wspomniał, nie pojawił się na czwartkowych rozmowach szczytu państw eurolandu o pomocy dla Grecji, ponieważ jego obecność wzbudzała kontrowersje trzech państw członkowskich. Według ministra, jego pojawienie się na szczycie nie sprzyjałoby jedności eurogrupy. Dlatego weźmie udział w posiedzeniu dopiero wtedy, gdy pojawi się pełna jednomyślność w tej sprawie.

Drugi pakiet pomocowy dla Grecji dowodzi przełomu w myśleniu państw europejskich, uważa minister finansów Jacek Rostowski. Szef resortu powiedział podczas konferencji prasowej, że deklaracja pomocy Atenom dowodzi, że państwa strefy euro kierują się zasadą solidarności, którą Polska promuje podczas przewodnictwa w Unii Europejskiej. Rostowski podkreślił też, że ustalenia eurogrupy mają też znaczenie dla Polaków - kurs franka spada.

tk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej