Podkarpacie: rzeki przybierają, a nadal ma padać
Na sześciu rzekach Podkarpacia przekroczone są stany ostrzegawcze - poinformował Wojciech Czanerle z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie.
2011-07-31, 19:10
Posłuchaj
- Stany ostrzegawcze przekroczone są na Wisłoku w Krośnie, Sanie w dwóch miejscowościach powiatu przeworskiego Tryńczy i Leżachowie oraz na trzech dopływach Sanu: Wiszni, Trzebośnicy i Tanwi - powiedział Czanerle.
Z kolei pogotowie przeciwpowodziowe obowiązuje w powiecie przemyskim, w Krośnie, Rzeszowie oraz w gminie Zarszyn w pow. sanockim.
Według podkarpackiej straży pożarnej, ostatniej doby strażacy interweniowali ponad 150 razy. Najczęściej udrażniali przepusty, usuwali wodę z zalanych posesji i piwnic.
Jak powiedział brygadier Grzegorz Poterała , dyżurny podkarpackich strażaków, na razie główne rzeki Podkarpacia nie stwarzają większego zagrożenia. Ale jak nie przestanie padać to małe rzeki i strumienie mogą spowodować powodzie.
REKLAMA
W ciągu dnia na Podkarpaciu nadal należy spodziewać się lokalnych opadów deszczu.
to
REKLAMA